Ogrodzieniec: Porzucono kota w krzakach. Trafił pod opiekę policjanta
Wzruszająca historia z Ogrodzieńca pokazuje, że funkcjonariusze policji nie tylko strzegą prawa, ale potrafią także otworzyć serce na los najmniejszych i najbardziej bezbronnych. Maleńki kotek, znaleziony przez dzieci w zaroślach, otrzymał nie tylko pomoc, ale również dom i nowe życie.
Do komisariatu Policji w Ogrodzieńcu zgłosiły się dzieci, które wieczorem znalazły w krzakach porzuconego kociaka. Zwierzę było wyraźnie osłabione, samotne i wychłodzone – wszystko wskazuje na to, że zostało porzucone tuż po urodzeniu. Dzieci, widząc jego stan, postanowiły natychmiast poszukać pomocy.
W odpowiedzi na ich zgłoszenie zareagował jeden z funkcjonariuszy ogrodzienieckiego komisariatu, na co dzień pracujący w pionie kryminalnym. Policjant nie wahał się ani chwili – zapewnił zwierzęciu ciepło, wodę oraz bezpieczne schronienie. Skontaktował się również z zawierciańskim schroniskiem dla zwierząt, którego pracownik niezwłocznie odebrał kociaka i przewiózł go do lekarza weterynarii na niezbędną konsultację.
To jednak nie koniec tej wyjątkowej historii. Policjant, który jako pierwszy pochylił się nad losem zwierzęcia, zdecydował, że nie odda go nikomu innemu. Zadeklarował gotowość do adopcji kociaka i rozpoczął wszelkie niezbędne formalności. Nowy dom, opieka i bezpieczeństwo – tego wszystkiego od teraz może być pewien mały podopieczny funkcjonariusza.
Kotek otrzymał też symboliczne imię – Paragraf. Nazwa nieprzypadkowa, bo choć maleńki, będzie miał za opiekuna prawdziwego stróża prawa.
(fot. Policja Śląska, źródło Policja Śląska)