Panzerfaust i niewybuchy z II wojny światowej w Czerniejewie. Policja apeluje o ostrożność
Ciszę sobotniego popołudnia w Czerniejewie przerwało dramatyczne odkrycie. Około godziny 13:00, podczas prac renowacyjnych prowadzonych przy stawie przy ul. Szkolnej, robotnicy natknęli się na coś, co mogło skończyć się tragedią – aż 11 niewybuchów z czasów II wojny światowej. Sprawa od razu została zgłoszona służbom.
Jak poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Gnieźnie, na miejsce wysłano funkcjonariusza z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego. Policjant nie tylko potwierdził obecność niebezpiecznych znalezisk, ale odnalazł kolejnych 5 niewybuchów. Wtedy zapadła decyzja o wezwaniu patrolu saperskiego z Inowrocławia.
To właśnie saperzy, wraz z policją, przeprowadzili dalsze, szczegółowe przeszukanie terenu. W jego trakcie odnaleziono następne 5 pocisków artyleryjskich kalibru 75 mm, produkcji niemieckiej – łącznie aż 21 niebezpiecznych obiektów. Najbardziej niepokojące znalezisko to niemiecki granatnik przeciwpancerny Panzerfaust – jednorazowa broń używana przez Wehrmacht w końcowym etapie II wojny światowej.
Na szczęście, poza granatnikiem i niewybuchami, pozostałe odkryte elementy nie stanowiły zagrożenia dla zdrowia i życia mieszkańców. Teren został zabezpieczony, a niewybuchy zostaną zneutralizowane przez specjalistów.
Policja przypomina, że każdy przypadek znalezienia podejrzanego przedmiotu – zwłaszcza pochodzącego z okresu wojennego – należy natychmiast zgłosić. Nie wolno go dotykać, przenosić ani samodzielnie badać. – Teren wokół znaleziska trzeba zabezpieczyć i oznaczyć, a służby poinformować niezwłocznie – apelują funkcjonariusze. – Nie zapominajmy, że stare pociski, mimo upływu czasu, wciąż mogą być śmiertelnie niebezpieczne. Ich pole rażenia potrafi sięgać kilkuset metrów.
Zdarzenie w Czerniejewie to nie pierwsza tego typu sytuacja w regionie. Wciąż wiele nieoczyszczonych miejsc z czasów wojny skrywa śmiercionośne pamiątki historii – i tylko odpowiedzialne zachowanie może zapobiec tragedii.