Parkowanie na placu po byłej "Kapłanówce" będzie płatne? Władze Tarnowa rozważają wprowadzenie opłat
Tarnów przymierza się do tego, aby pobierać opłaty za pozostawienie samochodu na parkingu po dawnej targowicy, nazywanej potocznie przez tarnowian "Kapłanówką". To największy bezpłatny parking w centrum miasta, z którego korzystają przede wszystkim studenci Akademii Tarnowskiej.
Oblegany parking blisko uczelni i centrum Tarnowa
Minęło właśnie czternaście lat od przenosin tarnowskiej „Kapłanówki” z centrum miasta do Chyszowa. Obszerny plac pomiędzy al. M. B. Fatimskiej a ul. Dwernickiego od tego czasu pełni funkcję największego, miejskiego parkingu pod chmurką, który w dni powszednie jest szczelnie zastawiony samochodami. Plac jest w stanie pomieścić ich nawet kilkaset.
Większość z nich to samochody studentów pobliskiej Akademii Tarnowskiej. Świadczy o tym najlepiej to, że gdy na uczelni nie ma zajęć to parking jest zajęty tylko w części.
- Mieszkańcy przy różnych okazjach, często w komentarzach w internecie oraz podczas czatów sugerują, aby miasto zajęło się tym miejscem i zaczęło na nim zarabiać, wprowadzając opłaty za parkowanie. Pozyskane w ten sposób środki mogłyby zostać przeznaczone na utrzymanie dróg czy innych parkingów w mieście – tłumaczy Jakub Kwaśny, prezydent Tarnowa.
Poza strefą Płatnego Parkowania, ale z odrębnymi opłatami
Jak dodaje, pomysł jest właśnie szczegółowo analizowany. W tym momencie wszystko wskazuje na to, że parking nie zostanie objęty Strefa Płatnego Parkowania, a przez to pobierane na nim stawki za pozostawienie samochodu będą różnić się od tych, które obowiązują w centrum. - Być może będą to dwa złote za wjazd, bez limitu godzin. Ale to jeszcze jest do ustalenia – dodaje Jakub Kwaśny.
Chodzi bowiem o to, aby nie wystraszyć potencjalnych klientów ceną, by było to nadal atrakcyjne miejsce do parkowania, a miasto przy okazji czerpało z tego tytułu korzyści.
- Z parkingu korzysta wielu studentów, ale wiemy o tym, że nie tylko oni pozostawiają tam samochody. Mieszkańcy zgłaszają mi, że robią to także pracownicy wielu instytucji i urzędów w mieście – mówi prezydent Tarnowa.
Niewykluczone, że stawki za parkowanie w tym miejscu byłyby zróżnicowane. Studenci mogliby liczyć na zniżki.
Na razie nie wiadomo jeszcze, czy wjazd na plac i pobór opłat odbywałby się w sposób zautomatyzowany, poprzez ustawienie szlabanu czy też zajmowałby się tym wyznaczony parkingowy.
Mieszkańcy mają obawy
Zanim to się stanie miasto musi wpierw wprowadzić zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego, zezwalające na usługi na tym terenie. To oznacza, że odpłatność za parking najwcześniej wejdzie w życie z początkiem przyszłego roku.
Istnieje jednak niebezpieczeństwo, że wraz z likwidacja darmowego parkingu, ci, którzy obecnie z niego korzystają będą zostawiać samochody na sąsiednich ulicach, gdzie tych opłat nie ma, blokując tym samym miejsce mieszkańcom. - Jeżeli tak się będzie działo to poszerzymy strefę, aby ich chronić – dodaje Jakub Kwaśny.
Miasto miało w planach wybudowanie w tym miejscu nowej siedziby magistratu. Obecnie nie jest to już brane pod uwagę, chyba że zgłosi się inwestor, który zechce wybudować biurowiec klasy A.