Pies zamknięty w rozgrzanym aucie przy parku wodnym. Właściciel zostawił go na kilka godzin
Świadkowie zareagowali natychmiast, gdy zauważyli szczekającego psa przykrytego kocami, zamkniętego w zaparkowanej skodzie. Z troski o jego życie i zdrowie zdecydowali się odgiąć tylną szybę pojazdu, przez którą otworzyli drzwi i udzielili zwierzęciu pierwszej pomocy – podając wodę oraz zapewniając dostęp do świeżego powietrza.
Na miejsce szybko dotarł patrol policji z komisariatu w Mszczonowie. Ponieważ właścicieli nie było w pobliżu, funkcjonariusze przewieźli psa do weterynarza. Po badaniu, za zgodą prokuratora, zwierzę zostało tymczasowo przekazane pod opiekę osoby, która jako pierwsza ruszyła mu na ratunek.
Z wstępnych ustaleń wynika, że pies mógł przebywać w zamkniętym aucie przez kilka godzin – w upalny dzień taka sytuacja mogła skończyć się tragicznie. Policjanci ustalili właściciela pojazdu i prowadzą postępowanie w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności zdarzenia. Przypominamy – zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, za znęcanie się nad zwierzęciem, w tym narażenie go na cierpienie, zagrożenie zdrowia lub życia, grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
- Dziękujemy mieszkańcom za szybką i odpowiedzialną reakcję. Dzięki ich empatii nie doszło do tragedii - przekazali policjanci.
Pamiętaj!
W zamkniętym samochodzie temperatura może w ciągu kilku minut osiągnąć poziom zagrażający życiu – zarówno człowieka, jak i zwierzęcia.Nie bądź obojętny. Reaguj i powiadom służby. Twoja reakcja może uratować życie!