Pijany kierowca dachował pod Warszawą. Miał blisko 3 promile alkoholu
W niedzielę, wczesnym popołudniem w powiecie piaseczyńskim, kierowca auta po utracie kontroli nad pojazdem zjechał z drogi i zakończył podróż w rowie na dachu. Mężczyzna był pijany.
W miejscowości Piskórka na ulicy Słonecznej doszło w niedzielę do groźnej kolizji drogowej. Około godziny 13:45 kierowca Opla Corsy, jadąc przez miejscowość, stracił panowanie nad pojazdem na progu zwalniającym. W efekcie samochód dachował i wylądował w przydrożnym rowie.
Choć zdarzenie wyglądało bardzo poważnie, kierujący pojazdem nie odniósł żadnych obrażeń. Jednak dalszy przebieg interwencji ujawnił dodatkowe okoliczności – mężczyzna znajdował się pod znacznym wpływem alkoholu.
Pierwsze badanie alkomatem wykazało prawie 2,9 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, z dokładnie było to 1.37 mg/l, kolejne badania pokazały trend wzrostowy. To zdarzenie po raz kolejny pokazuje, jak niebezpieczne może być prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu.
Brak odpowiedzialności na drodze może prowadzić do tragicznych konsekwencji. Brak ofiar w tym zdarzeniu powinien być przestrogą dla innych kierowców. Kierowca został zatrzymany przez policjantów do dalszych wyjaśnień.
Artykuł "Pijany kierowca dachował pod Warszawą. Miał blisko 3 promile alkoholu" pochodzi z serwisu Miejski Reporter - wydarzenia Warszawa.