Katowice: Pijany spowodował wypadek i uciekł. Znalazł go pies Pirania
Najlepsza policyjna pirania jest na Śląsku. Gdy w Katowicach pijany kierowca chciał uciec z miejsca zdarzenia, Pirania wytropiła mężczyznę, który dodatkowo potrzebował pomocy medycznej.
Mateusz Czajka
Pirania tropi ludzi
W ubiegły wtorek w Katowicach kierowca citroena zderzył się z prawidłowo jadącym volkswagenem. Postanowił uciec przy okazji, popełniając szereg wykroczeń. Kobieta, która -prowadziła volkswagena, nie odpuściła i jechała za sprawcą. Kiedy ten wjechał na leśną drogę i się zatrzymał, kobieta podbiegła i wyciągnęła mężczyźnie kluczyki ze stacyjki. 78-latek wyszedł z samochodu i poszedł do lasu.
Na miejsce skierowano Piranię - policyjnego psa wraz z jego opiekunem sierż. szt. Janem Bryłą. Pirania poprowadziła go wprost do mężczyzny, który uciekł. Ponieważ do zdarzenia doszło wieczorem, akcja miała miejsce już po zmroku.
- Od mężczyzny wyczuwalna była woń alkoholu - miał w organizmie prawie pół promila alkoholu. Z uwagi na to, że uskarżał się na dolegliwości zdrowotne, na miejsce natychmiast wezwano zespół ratownictwa medycznego, który przetransportował go do szpitala - informuje śląska policja.
Starszy mężczyzna stanie przed sądem.