Warszawa: Demolował i okradał auta, włamał się też do podstawówki
Do zdarzenia doszło w ubiegły piątek. Mężczyzna wybił szyby w drzwiach wejściowych szkoły, a następnie przemierzał korytarze, niszcząc i kradnąc. Z toalety dla osób z niepełnosprawnościami wyrwał specjalistyczne ramię asekuracyjne, a z automatu z napojami i przekąskami zabrał produkty, jednocześnie powodując dodatkowe straty. Podczas włamania zostawił w budynku… własny telefon komórkowy. To właśnie on stał się kluczowym tropem dla śledczych.
Kilka godzin później kryminalni i policjanci prewencji zauważyli mężczyznę wracającego w okolice szkoły, najprawdopodobniej po porzucone urządzenie. Na widok funkcjonariuszy próbował uciec, przeskakując ogrodzenia i biegając przez tereny szkolne oraz osiedlowe. Po krótkim, dynamicznym pościgu został zatrzymany.
W trakcie działań do komisariatu zgłaszali się kolejni poszkodowani. Jak ustalili śledczy, tego samego dnia 24-latek miał uszkodzić i okraść kilka samochodów zaparkowanych w pobliżu szkoły: wybijał szyby, niszczył zamki i wyrywał elementy wyposażenia. Dodatkowo przywłaszczył rower o wartości 10 tysięcy złotych. Łączne straty spowodowane przez sprawcę sięgają kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Zatrzymany usłyszał osiem zarzutów, w tym kradzieży, kradzieży z włamaniem oraz zniszczenia mienia. Prokuratura Rejonowa Warszawa Ursynów zdecydowała o objęciu go policyjnym dozorem. Za popełnione przestępstwa grozi mu nawet 10 lat więzienia.