PIP po kontroli. w Jeremiasie wykryto nieprawidłowości
Jeremias Gniezno: trwa spór zbiorowy
Przypomnijmy, że od września 2024 roku w fabryce kominów Jeremias w Gnieźnie trwa spór zbiorowy. Pracownicy chcą podwyżki o 800 zł, zmiany wskaźników efektywności pracy, półgodzinnej przerwy i zmiany sposobu rozliczania nadgodzin (obecnie rozlicza się je w systemie 12-miesięcznym). Pracodawca podczas rokowań nie przystał na żądania związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza, informując, że podwyżka w wysokości 300 zł brutto sprzed kilku miesięcy już miała miejsce, a zmiana wskaźników i sposobu rozliczania nie jest możliwa.- W kwestii dodatkowej przerwy proponowano dodatkowe 20 minut, ale pod warunkiem rejestrowania jej czasu i pod warunkiem rezygnacji z reszty żądań- podaje Bartosz Kurzyca z OZZ Inicjatywa Pracownicza.Związek i pracodawca nie doszli do porozumienia, przeprowadzono 18 maja referendum strajkowe, w którym pracownicy opowiedzieli się za strajkiem.
Już teraz związek zawodowy zapowiedział, że strajk ma odbyć się 3 czerwca.
Już po kontroli PIP w Jeremiasie. Były nieprawidłowości!
To jednak nie wszystko, bo od marca trwała w zakładzie kontrola Państwowego Inspektora Pracy. Już są znane jej wyniki. Jak się okazuje, znaleziono kilka uchybień.
- Stwierdzono szereg nieprawidłowości w zakresie przestrzegania przepisów bhp – wydano nakazy zawierające decyzje usunięcia nieprawidłowości w wyznaczonym terminie. Nie stwierdzono nieprawidłowości, które zagrażałyby bezpośrednio zdrowiu lub życiu zatrudnionych
- poinformował Piotr Sterczała z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Poznaniu. Dodatkowo, pojawiły się nieprawidłowości w komunikacji ze związkiem zawodowym. Pracodawca, według PIP, nie informował organizacji związkowej o zamiarze powierzenia wykonywania pracy tymczasowej pracownikowi oraz nie podejmował działań zmierzających do uzgodnienia zatrudniania pracowników tymczasowych z reprezentatywnymi organizacjami związkowymi, gdy zamierzał powierzyć pracownikowi agencji pracy tymczasowej wykonywanie pracy przez okres dłuższy niż 6 miesięcy.
- Nieprawidłowości dotyczyły organizacji zaplecza higieniczno-sanitarnego – nie zapewniono odpowiedni wyposażonych w szafki szatni, nie zapewniono wymaganej do liczby korzystających z szatni ilości umywalek i pryszniców. Stwierdzono nieprawidłowości w zakresie dojść do stanowisk pracy oraz ciągów komunikacyjnych. Stwierdzono także nieprawidłowości w zakresie oceny ryzyka chemicznego, nieprawidłowości w zakresie magazynowania substancji chemicznych oraz brak dokumentu zabezpieczenia przed wybuchem
- podała Państwowa Inspekcja Pracy w przesłanym komunikacie.
Dyrektor HR w Jeremias z wnioskiem o ukaranie w sądzie
Państwowy Inspektor Pracy podkreśla też, że w trakcie kontroli stwierdzono dwa przypadki dwa przypadki rozwiązania stosunku pracy z pracownikami korzystającymi z ochrony związkowej (jednym ze zwolnionych pracowników był Mariusz Piotrowski), bez zgody zarządu zakładowej organizacji związkowej.
- Czyli w ocenie inspektora pracy dokonane z rażącymi naruszeniem prawa w tym zakresie. Za wykroczenia związane z takim rozwiązaniem stosunków pracy wobec osoby odpowiedzialnej sporządzono wniosek do Sądu Rejonowego o ukaranie
- podał P. Sterczała. O skierowaniu wniosku o ukaranie K. R., dyrektor HR firmy pisaliśmy już wcześniej. Sprawą i oceną sytuacji zajmie się sąd w Gnieźnie. Oprócz wniosku do sądu ukarano mandatem osobę odpowiedzialną za nieprzestrzeganie przepisów bhp w zakładzie.
Skontaktowaliśmy się z Grzegorzem Indulskim z agencji High Profile odpowiedzialnej za kontakt z mediami w imieniu fabryki.
- Inspektor złożył wniosek nie w związku z popełnieniem wykroczenia, a podejrzeniem popełniania. Niby drobna różnica w doborze słów a jednak ważna. Otóż teraz sąd rozstrzygnie, czy podejrzenie było zasadne czy nie i poczekajmy na jego werdykt. Stoimy na stanowisku, że obliczu poważnych i udokumentowanych naruszeń obowiązków pracowniczych decyzja o zwolnieniu wymienionego w Pani pytaniu pracownika była konieczna
- poinformował. Spółka jeszcze nie odniosła się do wyników kontroli PIP, bo, jak podaje G. Indulski, firma nie otrzymała jeszcze żadnej informacji zwrotnej w sprawie kontroli. Gdy tylko będzie to możliwe – spółka odpowiednio się ustosunkuje.
PIP po kontroli: w Jeremiasie wykryto nieprawidłowości, mandat i wniosek do sądu o ukaranie za zwolnienie pracownika