Pomorskie: 72-latka straciła blisko 600 tys. zł. Myślała, że inwestuje w akcje Orlenu
W grudniu 2024 roku kobieta odebrała telefon od mężczyzny, który przedstawił się jako pracownik „Grupy Orlen”. Przekonał ją, że ma okazję bezpiecznie zainwestować swoje oszczędności. Aby rozpocząć „inwestycję”, 72-latka wpłaciła 1000 zł na wskazane konto.
W kolejnych miesiącach oszust, podający się za „doradcę”, regularnie kontaktował się z kobietą. Przekazywał jej fałszywe informacje o rosnących zyskach i zachęcał do dalszych wpłat. Pokrzywdzona nabierała się na sprytne manipulacje, wierząc, że pomnaża swoje oszczędności.
W sierpniu 2025 roku 72-latka postanowiła wypłacić zysk w wysokości prawie 17 tys. zł. Wtedy „doradca” poinformował ją, że aby wypłata była możliwa, musi zainstalować na komputerze specjalny program do zdalnej obsługi - Supremo. Kobieta zaufała i wykonała polecenia.
To był kluczowy moment. Oszust uzyskał pełny dostęp do jej bankowości internetowej. W krótkim czasie z rachunku kobiety zniknęło niemal 600 tysięcy złotych. Środki w trzech przelewach trafiły na zagraniczne konta.
- Pamiętajmy, że obietnica szybkiego i pewnego zysku to zawsze sygnał ostrzegawczy. Nigdy nie instalujmy na polecenie nieznanych osób programów do zdalnego sterowania komputerem. Tak działają przestępcy! - podkreślają policjanci.