Pow. gorlicki: Zbiórka charytatywna na placach kościelnych
Pierwsze ciasta dotarły do Hallerówki przed siódmą rano. W Jubilacie było podobnie. Później z każdą chwilą było ich tylko więcej. W ruch poszły noże, pudełka, a praca była jak na taśmie: Do ekipy pomagaczy dołączyli panowie: jeśli nie kroili i nie pakowali wypieków, to pełnili funkcję siłaczy, bo pudła z przygotowanymi paczkami, miały swoją wagę. Od czasu do czasu wymienialiśmy informacje: mamy pierwszą setkę paczek! Z każdą godziną liczby rosły i zaczęły przechodzić w tysiące. Naprawdę! I to wszystko dzięki Wam! Skończyliśmy późnym wieczorem z rekordową liczbą, ponad
Ciacho dla Nikoli już 28 września. Przyjdźcie na gorlickie place kościelne:
- Bazylika Mniejsza
- Parafia pw. św. Jadwigi Królowej
- Parafia pw. św. Andrzeja Boboli
- Parafia Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Gorlicach- Gliniku
Wolontariusze z puszkami i ciastami będą również kwestowali w Kobylance, Libuszy, Szymbarku, Moszczenicy oraz w Klęczanach. Znajdziecie ich na placach kościelnych po każdej mszy świętej. Już dzisiaj dziękujemy Wszystkim, którzy przyłożyli najmniejszą cegiełkę do wielkiego dzieła pomocy.
Do historii akcji przejdą maluchy z Niepublicznego Przedszkola nr 6 w Kobylance oraz żłobka Dom Bajki, które przez kilka godzin, pod okiem swojej wychowawczyni zagniatały ciasto na kruche ciasteczka. Zapał, zaangażowanie miały wypisane na buziach. Tak samo, jak dumę, gdy wypiek był gotowy! Spore zdumienie mieszkańców osiedla Hallera wywołał samochód strażacki. Wprawdzie nie bojowy, ale również wykorzystywany do przewożenia sprzętu. Tym razem w ładowni miał ciasta. I ciasteczka również. Przy okazji, również na rzecz Nikolki, trafiło do nas pudełko kolorowych maskotek od pani Bogusławy Ogrodowczyk. Na pewno wywołają uśmiech na każdej dziecięcej buzi.
Wszystko będzie można nabyć za wrzutkę do puszki już jutro - 28 września. Na wszystkich gorlickich placach kościelnych od samego rana będą czekali na Was wolontariusze z puszkami i paczkami domowych ciast. Za wrzutkę do puszki. Wy będziecie mieli słodką chwilę przyjemności, a Nikolka z kolei będzie o jeden mały krok bliżej do terapii, która poprawi jej stan zdrowia i pomoże zahamować rozwój choroby - zespołu Retta.