Powalone drzewa i zerwane dachy. To była niespokojna noc w regionie tarnowskim. Strażacy walczą ze skutkami wichury!
Powalone drzewa i zerwane dachy na Powiślu Dąbrowskim
Najgorzej sytuacja po przejściu nocnej nawałnicy wygląda na Powiślu Dąbrowskim. Tam strażacy odnotowali najwięcej zdarzeń związanych ze skutkami wichury. Do godziny 7 wyjeżdżali około 80 razy. Zdecydowana większość interwencji dotyczyła powalonych na drogę drzew.
Silne podmuchy wiatru zerwały częściowo dachy na domach w Lubaszu i Zabrniu oraz na budynku gospodarczym w Borkach. Z kolei w Smęgorzowie wiatr uszkodził wyłaz dachowy.
Strażacy mają pełen ręce roboty, bo zgłoszenia od mieszkańców cały czas wpływają.
Niespokojna noc w powiecie tarnowskim
Niespokojna noc była także w powiecie tarnowskim. Tam po przejściu burzy strażacy do poranka interweniowali 45 razy. W Lubince (gmina Pleśna) silny wiatr zerwał cześć dachu z budynku gospodarczego. Z kolei w Bruśniku (gmina Ciężkowice) drzewo oparło się o dach domu. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Najwięcej wyjazdów odnotowano do powolnych na drogę drzew.
W powiecie brzeskim i bocheński strażacy odnotowali po kilka zdarzeń związanych z silnym wiatrem. Dotyczyły m.in. powalonych drzew i uszkodzonych linii energetycznych.