Poznań: Miał zlikwidować przesiadki. Teraz sam jeździ tylko w połowie trasy
Pociąg miał połączyć Gorzów z Poznaniem. Bezpośrednio
Nowy, dwutrakcyjny skład FPS PLUS 228M-001 został oficjalnie przekazany w styczniu 2025 roku. W uroczystości na stacji w Gorzowie uczestniczyli samorządowcy i przedstawiciele przewoźnika. Były gratulacje, wspólne fotki i obietnice szybkiej poprawy. Tylko już wtedy było wiadomo, że pociąg będzie sprawiał wiele problemów. Nikt jednak o tym głośno nie mówił.
Nowoczesny pojazd, wyprodukowany przez poznański FPS Cegielski, miał rozwiązać problem braku bezpośrednich połączeń z Poznaniem. Plan zakładał, że pociąg będzie pokonywał odcinek Gorzów – Krzyż na silniku spalinowym, a dalej – Krzyż – Poznań już pod siecią trakcyjną elektryczną. W ten sposób miał powstać pierwszy w regionie skład łączący oba systemy zasilania.
Zagadkowy rytuał Kościoła. Kiedyś każdy ksiądz musiał sobie to zrobić
Awaria w maju i spór o przyczynę
Jak wynika z odpowiedzi Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubuskiego, 228M-001 został wyłączony z ruchu 27 maja 2025 roku po awarii układu paliwowego. Producent pojazdu, FPS Cegielski, wskazał jako przyczynę zanieczyszczenie paliwa, natomiast Polregio – odpowiedzialne za utrzymanie – zapewnia, że paliwo było badane w certyfikowanych laboratoriach i spełniało normy.
Od tamtej pory pociąg nie wrócił do eksploatacji w trybie spalinowym. Z informacji przekazanych przez UMWL wynika, że jednostka może obecnie poruszać się tylko pod siecią trakcyjną elektryczną.
Zamiast w Gorzowie – kursuje w Zielonej Górze
Po kilku miesiącach postoju skład został przywrócony do ruchu, ale na południu województwa. Od września FPS PLUS 228M-001 obsługuje trasę Zielona Góra – Zbąszynek. W rozkładzie jazdy relacja widnieje jako Zielona Góra – Gorzów Wielkopolski, jednak w praktyce pociąg kończy bieg tam, gdzie kończy się trakcja elektryczna. Na dalszym odcinku pasażerowie przesiadają się do pojazdu spalinowego obsługiwanego przez Polregio.
To rozwiązanie przypomina sytuację z połączeniem Gorzów – Poznań, gdzie mimo zapisu o „bezpośrednim” kursie pasażerowie muszą się przesiadać w Krzyżu – tam, gdzie kończy się linia niezelektryfikowana.
Nadal brak terminu powrotu
Urząd Marszałkowski informuje, że skład 228M-001 ma w przyszłości wrócić do obsługi północy województwa, jednak nie wskazano daty, kiedy może to nastąpić. Pojazd wciąż znajduje się w eksploatacji Polregio i jest objęty działaniami serwisowymi producenta. UMWL nie posiada protokołów z napraw ani raportów z testów – informacje o stanie technicznym przekazywane są przez Polregio.
Obietnice wciąż na papierze
Hybrydowy pociąg za 40 milionów złotych miał być symbolem lepszego połączenia północnej stolicy lubuskiego z Poznaniem. Na razie wozi pasażerów wyłącznie tam, gdzie są sieci trakcyjne, a mieszkańcy wciąż zmuszeni są korzystać z połączeń "bezpośrednich", ale z przesiadką. I nie ma żadnej konkretnej daty, kiedy taki stan rzeczy miałby się skończyć.