Projekt jest dedykowany klasom 1-3 w szkołach podstawowych. Edycja, która właśnie się zakończyła była drugą. Jej organizatorzy za cel postawili sobie przybliżenie uczestnikom tańca. Rozmawiali o nim z dziećmi, ale też nie brakowało praktyki.
W tegorocznej edycji wzięło udział 13 szkół podstawowych z Białegostoku i miejscowości wokół Białegostoku - mówi Karolina Garbacik, prezeska fundacji. - W każdej ze szkół w projekcie brało udział co najmniej cztery klasy, ale bywało, że było ich sześć lub osiem. Mamy za sobą cztery etapy, cztery działania w ramach tego projektu.
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
Pierwszy zaczął się już w czerwcu i były to prezentacje etiud z postaciami z różnych bajek połączone z rozmowami z dziećmi o tym, co taniec może wyrażać albo co dane postaci wyrażają tańcząc.
Projekt, który angażował dzieci i rodziców, a także całe szkoły
We wrześniu dyrektor Niepublicznej Szkoły Sztuki Tańca z uczennicami odwiedzała każdą szkołę i z dziećmi rozmawiały o różnych formach tańca, w jaki sposób taniec przejawia się w życiu naszym, ale też jak wygląda edukacja taneczna w szkole baletowej - dodaje Garbacik. - Kolejnym etapem były warsztaty. W każdej ze szkół rodzice chętnych dzieci zgłaszali je na warsztaty, które zakończone były pokazami w każdej ze szkół. Na finał dzieci przychodziły do Fundacji Rozwoju Sztuki Tańca na spektakl "Niebieska Zasłona", który prezentowaliśmy dla uczestników projektu.
Pierwsza edycja projektu była realizowana w 2024 roku. Zaangażowanych było 15 szkół podstawowych i odzew był bardzo dobry. Podobnie w drugiej, która przypadła na rok 2025.
Na początku wszyscy trochę się boją. Obawiają się tego, że jest to projekt, który jest długofalowy - podsumowuje Karolina Garbacik. - Trwa kilka miesięcy i angażuje szkołę w dwóch latach szkolnych. Zaczyna się w czerwcu, czyli pod koniec jednego roku szkolnego, by z kolejnymi etapami powrócić do danych szkół we wrześniu. To jest dla dyrektorów dosyć trudne pod kątem chociażby logistycznym. Natomiast kiedy już projekt się zaczyna, kiedy pojawiamy się z tymi postaciami w szkole, a potem, kiedy trwa w kolejnym roku szkolnym, to słyszymy bardzo dobry oddźwięk. I to zarówno od nauczycieli, dyrektorów, jak i od rodziców, którzy czasami piszą do nas maile i dziękuję za ten projekt. Dzieciom też się podoba.
Garbacik dodaje, że obecnie członkowie fundacji są w trakcie pisania wniosku do programów ministra na następny rok i na kolejne 15 szkół. Projekt finansowany jest ze środków Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz z budżetu Miasta Białystok.