Protesty na otwarciu Centrum Integracji Cudzoziemców w Częstochowie. "Przecież nikt potajemnie imigrantów nie przyśle"
W tym artykule:
Protesty przed konferencją: Prawica kontra "legalizacja" imigrantów
Powstanie Centrum Integracji Cudzoziemców od dłuższego czasu budzi sprzeciw środowisk prawicowych. Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem konferencji, o godzinie 9., przed Częstochowskim Parkiem Przemysłowo-Technologicznym przy ulicy Wały Dwernickiego zebrali się protestujący pod przewodnictwem radnego PiS z Częstochowy, Piotra Wrony.
Radny Wrona ostro skrytykował inicjatywę, którą – jak zaznaczył – zapoczątkowały jeszcze rządy Prawa i Sprawiedliwości. Podkreślił ewolucję idei utworzenia CIC :
- Faktycznie, za czasów rządów PiS powstały Centra Integracji Cudzoziemców, jednak miały one dotyczyć głównie imigrantów wojennych z Ukrainy, głównie kobiet i dzieci. To jest jeden aspekt funkcjonowania Centrów, który należy oddzielić. Teraz mamy zupełnie coś innego. W wytycznych z marca 2024 roku, stworzonych przez nowy Rząd, mówi się o kwestiach związanych z legalizacją pobytu. Kiedy mamy legalizację, to znaczy, że musimy mieć nielegalnych imigrantów.
Wrona wyraził poważne obawy, że konferencja, która miała na agendzie punkty dotyczące legalizacji pobytu, jest de facto przygotowaniem gruntu pod przyjęcie większej liczby nielegalnych imigrantów w Polsce.
W odpowiedzi na te zarzuty, przedstawiciele Wojewódzkiego Urzędu Pracy stanowczo dementowali tezy protestujących. Piotr Krawczyk, naczelnik filii Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Częstochowie, wyjaśnił: "Do Centrów Integracji nie może przyjść żadna osoba, która ma pobyt w Polsce nielegalny lub też nie jest zalegalizowana. Wszystkie osoby, które korzystają z naszej pomocy, są tutaj na miejscu, pracują i mieszkają w Polsce". Jego słowa potwierdził Grzegorz Sikorski, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach: "Jeśli zgłosi się do nas osoba, której pobyt w Polsce jest nielegalny, to każdorazowo wzywamy Straż Graniczną, która potem zajmuje się taką osobą i wprowadza odpowiednie procedury".
Przed samym startem konferencji doszło również do napiętej sytuacji, gdy protestujący próbowali dostać się do środka. Początkowo organizatorzy, powołując się na ograniczoną pojemność sali, nie chcieli wpuścić większej grupy. Jednakże, po interwencji obecnej na proteście posłanki Prawa i Sprawiedliwości, Lidii Burzyńskiej, podjęto decyzję o umożliwieniu wejścia części demonstrantów.
Gorąca kłótnia na sali
Już po rozpoczęciu konferencji, po krótkim wprowadzeniu dyrektora Grzegorza Sikorskiego, doszło do bezpośredniej polemiki z posłanką Burzyńską. Posłanka ponowiła swoje pytania dotyczące sensu zwiększania liczby Centrów Integracji Cudzoziemców z sześciu do aż czterdziestu dziewięciu w kontekście wydarzeń w Europie Zachodniej.
- Czy to nie jest przygotowywanie Polski poprzez te centra do przyjmowania większej ilości nielegalnych imigrantów? – dociekała. Dyrektor Sikorski stanowczo odrzucił te oskarżenia, tłumacząc, że rozszerzenie sieci CIC wynika z potrzeby poprawy dostępności do takich placówek w mniejszych ośrodkach miejskich.
Podkreślił, że centra powstały głównie na fali pomocy dla uchodźców z Ukrainy, a 90% ich beneficjentów to właśnie obywatele Ukrainy. "Nas nie dotyczy kwestia tego, co się dzieje na granicy, bo my za to nie odpowiadamy, to nie nasza działka" – skwitował, powołując się na brak problemów z uchodźcami w podobnych centrach w Opolu.
Po burzliwej wymianie zdań, konferencja przeszła do części merytorycznej, skupiając się na praktycznych aspektach integracji cudzoziemców. Piotr Kucharski z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach omówił ideę, cele i wyzwania Centrów Integracji Cudzoziemców na Śląsku, przedstawiając ich strategiczną rolę. Następnie, Grzegorz Żymła ze Śląskiego Konsorcjum Caritas zaprezentował koncepcję Centrum jako modelu "One-Stop-Shop", czyli kompleksowego punktu wsparcia.
Kwestia legalizacji pobytu, która budziła tak wiele emocji wśród protestujących, została szczegółowo omówiona przez Magdalenę Szewczuk-Szturc ze Śląskiego Urzędu Wojewódzkiego. Wyjaśniła ona zasady legalizacji pobytu, prawa i obowiązki cudzoziemców w regionie, podkreślając, że praktyka uzyskiwania pozwoleń na pracę dla sprowadzanych przez większe zakłady pracy pracowników jest od dawna znana i realizowana przez biura pośrednictwa.
Po krótkiej przerwie, przedstawiciel Powiatowego Urzędu Pracy w Częstochowie przybliżył zasady zatrudniania cudzoziemców na lokalnym rynku pracy. Konferencję zamknęła prelekcja Marii Pamuły z Biura UNHCR w Krakowie, poświęcona drodze do efektywnej integracji i ocenie polskiego systemu przyjmowania uchodźców.
Politechnika Częstochowska: Studenci zagraniczni potrzebują wsparcia
Głosu w dyskusji udzieliła również Ewa Moroz, kierownik Biura Studentów Zagranicznych na Politechnice Częstochowskiej, która podzieliła się doświadczeniami uczelni w integracji obcokrajowców. Podkreśliła, że blisko co piąty student Politechniki to obcokrajowiec, a umiędzynarodowienie stanowi kluczowy cel placówki. "Zagraniczni studenci ubogacają naszą uczelnię, i dbamy, aby ta integracja przebiegała pomyślnie" – zaznaczyła Moroz.
Pani Moroz wskazała na realne problemy, z jakimi mierzą się studenci w kontaktach z polskimi instytucjami. Jako przykład podała długi czas oczekiwania na kartę stałego pobytu, co automatycznie wyklucza studentów z programów mobilnościowych. Podkreśliła również trudności w dostępie do specjalistycznej opieki medycznej oraz bariery językowe, szczególnie dla studentów anglojęzycznych. "To jest bardzo dużo kwestii związanych z codziennym funkcjonowaniem" – dodała, uwypuklając potrzebę holistycznego wsparcia.
Politechnika Częstochowska, choć wymaga od kandydatów świadomości i szacunku dla polskich wartości kulturowych – w tym roli Jasnej Góry w historii – oraz angażuje ich w zadania historyczne i językowe, to liczy na to, że nowo otwarte Centrum Integracji Cudzoziemców stanie się realnym partnerem. Ewa Moroz wyraziła nadzieję, że Centrum "będzie mogło tę ofertę wzbogacić, rozszerzyć i wnieść nową wartość, która jest poszukiwana i potrzebna", poprawiając jakość życia zagranicznych studentów w Częstochowie.
Wyzwania polityki migracyjnej i przyszłość Centrów Integracji
Otwarcie Centrum Integracji Cudzoziemców w Częstochowie, choć naznaczone protestami, może stanowić ważny krok w budowaniu kompleksowego systemu wsparcia dla obcokrajowców chcących pracować w Polsce. Ich obecność jest coraz bardziej potrzebna wśród pracodawców, zwłaszcza w kontekście problemów demograficznych. Jednocześnie wydarzenie to otwiera debatę na temat kierunków polskiej polityki migracyjnej, szczególnie w kontekście obecnej sytuacji na zachodniej granicy.
Nie da się ukryć, że temat jest bardzo złożony. Funkcjonowanie Centrów Integracji Cudzoziemców w ich idealnym modelu jest potrzebne, jednak rozbudowanie ich działania w kontekście przyjmowania nielegalnych imigrantów będzie budziło słuszny sprzeciw opinii publicznej.