Protesty w Boliwii. Biskupi wzywają do odrzucenia przemocy
Kryzys w cieniu wyborów
Na dwa miesiące przed wyborami prezydenckimi w Boliwii, sytuacja w kraju staje się coraz bardziej napięta. Po decyzji o wykluczeniu z udziału w wyborach byłego prezydenta Evo Moralesa, kraj ogarnęły protesty, blokady dróg i starcia uliczne.
Boliwijski episkopat stanowczo sprzeciwił się przemocy jako metodzie rozwiązywania sporów. „Przemoc nie może ani nie powinna stać się mechanizmem rozwiązywania różnic” – czytamy w oświadczeniu.
Apel o odpowiedzialność
Biskupi z głębokim niepokojem obserwują narastającą polaryzację społeczeństwa. „Wchodzimy w niebezpieczną spiralę nienawiści i śmierci, która przyniesie jedynie więcej bólu i podziałów” – ostrzegają. Jednocześnie przypominają, że Kościół stoi po stronie cierpiących. „Modlimy się za każdą boliwijską rodzinę, która w tych chwilach żyje w niepewności” – zapewnia boliwijski episkopat.
Duchowni katoliccy wezwali ponadto wszystkich uczestników życia politycznego, społecznego i wspólnotowego do ochrony życia oraz „dojrzałego i odpowiedzialnego podejścia do tego trudnego momentu”.
Tylko dialog może przynieść pokój
Abp Percy Galván, metropolita La Paz i wiceprzewodniczący boliwijskiego episkopatu, podczas konferencji prasowej wezwał do porzucenia przemocy i podjęcia dialogu. „Polaryzacja pogłębia podziały wśród Boliwijczyków – przynosi jedynie śmierć i ból” – podkreślił.
Wyraził solidarność z rodzinami ofiar i zaapelował do polityków o „rezygnację z interesów osobistych, grupowych i partyjnych” na rzecz dobra wspólnego. Przypomniał także, że obecna sytuacja nie tylko zagraża pokojowi społecznemu, ale też uderza w codzienne życie rodzin, już teraz dotkniętych przez „spekulację i niedobory”.