Radio w miotle. Niezwykły wynalazek, który zmienił życie wielu osób

Wśród drutów kolczastych i codziennego strachu więźniowie japońskich obozów jenieckich szukali choćby iskierki nadziei. Dla wielu z nich była nią miotła. To właśnie w jej wnętrzu ukryto radio, które pozwalało śledzić losy wojny i wierzyć, że świat o nich nie zapomniał.

Ilustracja poglądowaIlustracja poglądowa
Źródło zdjęć: © Domena publiczna
Przez Wieki

Russell Wright i radio w miotle

W 1942 roku po upadku Singapuru tysiące alianckich żołnierzy trafiło do japońskich obozów jenieckich. Jednym z nich był australijski inżynier radiowy Russell Francis Wright, który szybko stał się legendą wśród współwięźniów.

Iga Świątek mówi o swoich nawykach. Polska tenisistka w Polsce

W warunkach, gdzie za posiadanie radia groziła natychmiastowa egzekucja, Wright skonstruował odbiornik radiowy ukryty w głowicy drewnianej miotły. Urządzenie powstało w 1944 roku w Changi, jednym z największych obozów na Dalekim Wschodzie.

Radio było tak sprytnie zamaskowane, że przetrwało liczne rewizje i nigdy nie zostało wykryte przez Japończyków. Do strojenia służyły śrubokręty, a sygnał odbierano z BBC, All India Radio, South East Asia Command i nawet Radio Tokyo. Każdej nocy wybrani więźniowie zbierali się w tajemnicy, by słuchać wiadomości, które następnie przekazywano dalej w formie ustnej lub pisemnej. Informacje te były kluczowe dla morale – pozwalały wierzyć, że wojna toczy się dalej, a alianci nie zapomnieli o jeńcach.

Jak powstawały tajne radia

Budowa radia w obozie jenieckim wymagała nie tylko wiedzy technicznej, ale i ogromnej pomysłowości. Materiały zdobywano z rozmontowanych urządzeń, aluminiowych skrzyń na herbatę, zardzewiałych drutów z ogrodzeń czy przemycanych części z cywilnych dostaw.

Każdy element musiał być ukryty – w miotle, stole, zegarze, a nawet w zbiorniku na wodę. W Changi powstało co najmniej kilka takich urządzeń, a ich operatorzy codziennie ryzykowali życiem.

Systemy ostrzegania były równie skomplikowane – więźniowie ustawiali "czujki", które sygnalizowały zbliżanie się strażników. W razie alarmu radio natychmiast rozkładano na części i ukrywano w różnych miejscach.

Radia w niemieckich obozach

Pomysłowość nie była domeną tylko Dalekiego Wschodu. W niemieckich obozach, takich jak Stalag Luft III, alianccy lotnicy ukrywali radia w blokach rzeźniczych, butelkach na wodę, a nawet w ścianach baraków.

W Stalag Luft I radio ukryto w panelu ściennym za łóżkiem, a zasilanie podłączano do gniazdka w latrynie. W Stalag III D powstał kryształowy odbiornik ukryty w manierce, a słuchawki zdobyto od niemieckiej służącej w zamian za papierosy.

W tych obozach istniały specjalne komitety, które decydowały, kto może słuchać radia. Wiadomości były spisywane, cenzurowane i przekazywane dalej – często ustnie, a po przeczytaniu notatki niszczono, by nie wpaść w ręce Niemców. W Stalag Luft III powstał nawet nadajnik, który umożliwiał kontakt z Londynem i przekazywanie informacji o niemieckiej obronie przeciwlotniczej.

Lisie radia

W 1944 roku podczas bitwy pod Anzio amerykańscy żołnierze stworzyli tzw. "lisie radia" – proste odbiorniki zbudowane z żyletki, drutu kolczastego i ołówka. Były to radia detektorowe, nie wymagające zasilania, które pozwalały odbierać lokalne stacje radiowe, w tym BBC i propagandowe audycje z Rzymu.

Pierwszy taki odbiornik zbudował szeregowy Eldon Phelps, a pomysł szybko rozprzestrzenił się wśród żołnierzy na froncie włoskim i dalej.

Radia lisie były niezwykle proste – żyletka pełniła rolę detektora, a drut kolczasty służył jako antena. Dzięki nim żołnierze mogli słuchać nie tylko wiadomości, ale i muzyki, co pomagało przetrwać monotonię i stres frontowego życia. Wspomnienia weteranów podkreślają, że "najlepsze słuchanie było nocą", gdy sygnał był silniejszy.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
"Baldur’s Gate 3" osiąga "szalony" wynik. Swen Vincke nie dowierza
"Baldur’s Gate 3" osiąga "szalony" wynik. Swen Vincke nie dowierza
Atmosfera, krytyka i brak punktów. Zniszczoł zabrał głos
Atmosfera, krytyka i brak punktów. Zniszczoł zabrał głos
Porozumienie między Chorzowem a Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną
Porozumienie między Chorzowem a Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną
Bełchatów: Pasowanie na przedszkolaka i Montessorka
Bełchatów: Pasowanie na przedszkolaka i Montessorka
Gorzkowice: Świąteczne spotkanie Kół Gospodyń Wiejskich
Gorzkowice: Świąteczne spotkanie Kół Gospodyń Wiejskich
Kto dopłaci do podatku w 2026? Dla części podatników trudny rok
Kto dopłaci do podatku w 2026? Dla części podatników trudny rok
13. i 14. emerytura w 2026 roku. Szacunki wypłat po marcowej waloryzacji
13. i 14. emerytura w 2026 roku. Szacunki wypłat po marcowej waloryzacji
Ostróda: (Nie)trzeźwy poranek. Czterech kierowców po alkoholu
Ostróda: (Nie)trzeźwy poranek. Czterech kierowców po alkoholu
Drzonów: Pijacki rajd zakończony kraksą na parkingu
Drzonów: Pijacki rajd zakończony kraksą na parkingu
Pomorskie: Druga tablica i narkotyki. Zatrzymano złodzieja paliwa
Pomorskie: Druga tablica i narkotyki. Zatrzymano złodzieja paliwa
Bydgoszcz: Diagnosta z 120 zarzutami. Fałszował przeglądy opryskiwaczy
Bydgoszcz: Diagnosta z 120 zarzutami. Fałszował przeglądy opryskiwaczy
Kokoszka: Groźne zdarzenie. Dachował samochód osobowy
Kokoszka: Groźne zdarzenie. Dachował samochód osobowy
ZACZEKAJ! ZOBACZ, CO TERAZ JEST NA TOPIE 🔥