Radom: Fałszowali dokumenty dla zawodowych kierowców. Są zarzuty
Śledztwo prowadzone jest przez Prokuraturę Okręgową w Siedlcach na podstawie materiałów zebranych przez policjantów z Radomia. Jak ustalono, kursanci przedstawiali dokumenty potwierdzające rzekome ukończenie szkoleń, mimo że w rzeczywistości nie uczestniczyli w nich w ogóle lub tylko częściowo. Dokumentacja, w tym dzienniki zajęć i listy obecności, była fałszowana przez organizatorów kursu.
Właściciele ośrodka - 42- i 70-latek poświadczali nieprawdę w dokumentach przesyłanych do Urzędu Marszałkowskiego w Warszawie, umożliwiając wystawienie nielegalnych zaświadczeń. Co więcej, jeden z nich pełnił funkcję członka komisji egzaminacyjnej, co dodatkowo ułatwiało proceder.
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, kurs ADR musi odbywać się w pełnym wymiarze godzin - trzy dni w przypadku szkolenia podstawowego i dwa dni przy specjalistycznym. Dopuszczalna nieobecność to zaledwie 45 minut lub 30 minut odpowiednio dla kursu początkowego i specjalistycznego.
W wyniku pracy śledczych zarzuty usłyszało 20 osób. Dwaj właściciele ośrodka odpowiedzą za poświadczenie nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej (art. 271 §3 Kodeksu karnego), za co grozi im do 8 lat więzienia. Pozostałych 18 uczestników kursu odpowie z art. 273 Kodeksu karnego za użycie fałszywych dokumentów, co zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.
Policja i prokuratura podkreślają, że sprawa ma charakter rozwojowy, a śledczy nie wykluczają dalszych zatrzymań.