Radom: Uczniowie z Zespołu Szkół Technicznych wyprowadzali psy ze schroniska na spacer
Uczniowie z Zespołu Szkół Technicznych w Radomiu wyprowadzali psy na spacer
Wstydliwy zakątek w polskim mieście. Zdjęli szpecące ogrodzenie, a tam niespodzianka
W akcji wzięło udział osiemnastu uczniów wraz z opiekunkami: Aleksandrą Bieńkowską i Dorotą Sadłowską. Wspólnie udało im się wyprowadzić aż sto psiaków. Jak podkreśla opiekunka grupy, Aleksandra Bieńkowska, pomysł zrodził się wśród samych uczniów.
Zobaczcie galerię zdjęć - uczniowie z Zespołu Szkół Technicznych w Radomiu wyprowadzali psy na spacer
- Pomysł wyszedł od uczniów. Chcieli pomóc bezdomnym zwierzakom, była to inicjatywa oddolna, a schronisko wyraziło na to zgodę - wyjaśnia. Uczniowie od rana spacerowali po terenie wokół schroniska, poznając psy, ich historie oraz potrzeby. Dla wielu z nich było to pierwsze zetknięcie z codziennością takiej placówki, ale - jak mówią - na pewno nie ostatnie.
- Przyszedłem dlatego, że uwielbiam pieski i uważam, że taka akcja jest bardzo ważna, bo psów jest trzysta i każdy chce wyjść z boksu i pobiegać. Kiedy pierwszy raz przyszedłem do schroniska ze szkołą, to zainspirowało mnie to do tego, żeby samemu zapisać się do wolontariatu w schronisku i pomagać - mówi Jakub Witusiński, uczeń Zespołu Szkół Technicznych.
Wolontariusze schroniska podkreślają, że takie inicjatywy mają ogromny wpływ na samopoczucie zwierząt. Każdy spacer to dla psa szansa na rozładowanie stresu, kontakt z ludźmi i namiastkę normalnego życia poza boksem.
- Cieszymy się z takich akcji jak dzisiejsza, chętnie pomagamy w ich organizacji, bardzo nam zależy, żeby psiaki jak najczęściej wychodziły, tym bardziej że to trudny czas, bo trwa remont. Chcemy również zachęcać innych do pomocy bezdomnym zwierzętom - mówi Julia Kaca, wolontariuszka radomskiego schroniska.
W radomskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt trwają właśnie prace modernizacyjne. To wymagający okres zarówno dla pracowników jak i dla podopiecznych placówki. Prace posuwają się naprzód, a ich efekt znacząco poprawi warunki życia zwierząt.
- Prace zaplanowane w tym roku powinny zostać zrealizowane, uzależnione jest to w dużym stopniu od pogody. Cieszymy się, że nasze zwierzęta od nowego roku będą miały lepsze warunki. Remont obejmuje obecnie zarówno budynek administracyjny, jak i jeden z rejonów schroniska tak zwane suki. Zmodernizowane mają zostać pomieszczenia, boksy oraz infrastruktura techniczna. Liczymy, że w styczniu zwierzęta będą mogły wrócić do swoich nowych już boksów. Kolejnym etapem będzie montaż nowego ogrodzenia oraz wymiana furtek wewnętrznych - mówi Maryla Rybińska - dyrektorka radomskiego schroniska.
Modernizacja ma przynieść nie tylko poprawę warunków bytowych, ale również usprawnić codzienne funkcjonowanie placówki. Dla wielu zwierząt może to oznaczać spokojniejszą, bardziej komfortową codzienność - a dla pracowników i wolontariuszy łatwiejsze dbanie o ich potrzeby.
Remont to wymagający czas dla całej placówki, jednak codzienne potrzeby zwierząt są zaspokajane tak samo jak przed rozpoczęciem prac. Psy potrzebują ruchu, uwagi i kontaktu z ludźmi, dlatego schronisko chętnie przyjmuje osoby, które chcą z nimi pospacerować.