Reda: Drzewko za surowce wtórne. Mieszkańcy chętnie brali udział
Całe rodziny wpadały do parku.
Sobota, 13 września w Redzie minęła pod znakiem segregacji i jesiennych porządków. Wszystko za sprawą akcji "Drzewko za surowce wtórne". Wydarzenie, od lat organizowane przez "Dziennik Bałtycki", do Redy właśnie zawitało po raz pierwszy, aczkolwiek dla tutejszych podobne zbiórki nie są niczym obcym. Może właśnie dlatego jeszcze przed faktycznym otwarciem stoiska po sadzonki już ustawiła się długa kolejka...
Licznie zebranych w Parku Miejskim przywitał burmistrz Mateusz Richert. Dla samorządu tego typu spotkania zawsze są dobrym pomysłem.
- Raz, że one mobilizują do zebrania np. tych elektroodpadów, do posprzątania domu i otrzymania sadzonki, a dwa, że jest to jednak edukacja. I to nie tylko tych najmłodszych, bo oni z reguły nie mają problemów. Gorzej bywa u ludzi w moim wieku i starszych - przyznaje Mateusz Richert.
Udział w akcji "Drzewko za surowce wtórne" jest dla Redy też swoistym wprowadzeniem. W październiku miasto czeka niemała rewolucja, gdyż po raz pierwszy będzie ono miało własną firmę komunalną. Wraz z jej rozwojem więc może przybyć podobnych wydarzeń - zbiórek odpadów, sprzątania miasta, upiększania osiedli i ulic.
- Zaczynamy tak na dobrą sprawę od zera, żeby nie opierać się na różnych zewnętrznych przedsiębiorstwach. Chcemy mieć ludzi, którzy codziennie dbają o nasze miasto - wyjaśnia burmistrz Richert. - Potem, dzięki temu, będzie nam łatwiej organizować już takie akcje z "Dziennikiem Bałtyckim" i samodzielnie, bo będziemy mieli już własną ekipę do sprzątania i utrzymania miasta w czystości.
Długa kolejka po roślinki
Uczestnicy sobotniej akcji w Redzie sadzonki mogli zdobyć na dwa sposoby: przynosząc makulaturę albo małe i średnie elektrośmieci. Zależnie od zgromadzonych odpadów do domu zabierali maksymalnie 5 roślinek.
Do wyboru były tu m.in. wrzosy, tuje, bluszcz czy suchodrzew. Organizatorzy doradzali, jakie z drzewek i krzewów pasują do ogrodu, a jakie np. na balkon czy taras. Z kolei dzięki wsparciu Eko Doliny była też okazja zaopatrzyć się w worki kompostu.
Choć największa grupa mieszkańców pojawiła się na samym początku wydarzenia, właściwie przez cały czas do parku przychodzili zainteresowani. Dla wielu była to idealna okazja, by pozbyć się zalegających gratów i jeszcze coś dostać w zamian.
- Już jesień się zbliża, więc trzeba się trochę przygotować. Widać tu piękne krzewy różnego rodzaju, także coś wymyślimy - komentowała pani Maria, która wraz z mężem znalazła w domu trochę starego, niepotrzebnego już sprzętu elektronicznego.
Park odwiedzały często całe rodziny. Dla najmłodszych organizatorzy przygotowali więc dodatkowe upominki, jak np. breloczki i opaski odblaskowe oraz multum kolorowanek o tematyce ekologicznej. Wszystko po to, by główne przesłanie wydarzenia - wspólne działanie dla dobra naszej planety - pozostało z uczestnikami.
Drzewka na sobotnią akcję w Redzie przygotowało ogrodnictwo Piask, zebraną makulaturę natomiast odbierała firma Sanipor. Partnerami wydarzenia byli: Miasto Reda, MZK Wejherowo oraz Powiat Wejherowski.
