Rybnik: Naczelny Sąd Administracyjny stanął po stronie Marcina Kozy

Naczelny Sąd Administracyjny wydał dwa wyroki korzystne dla Marcina Kozy, właściciela Face2Face w Rybniku, który funkcjonował w trakcie pandemii COVID-19. Jego decyzją sanepid niesłusznie nałożył zakaz prowadzenia działalności, a także wymierzył mu karę finansową w wysokości 30 tysięcy złotych. - Całe postępowanie zostało umorzone - mówi Marcin Koza.
Pawel Kacperek
wyrok, prawo, toga, szata, polska, rzeczpospolita, polski, skazanie, apelacja, kodeks, sala rozpraw, prawo i administracja, polski sad, kobieta, rp, pl, powaga, fioletowa toga, żabot, konstytucja, krs, prawomocny, kara, uniewinnienie, ulaskawienie- Całe postępowanie zostało umorzone - mówi Marcin Koza.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Pawel Kacperek
Piotr Chrobok

Marcin Koza, właściciel klubu Face2Face w Rybniku wygrał z Sanepidem przed sądem

Wprawdzie - jak wynika ze statystyk - liczba zachorowań na COVID-19, ponownie miała w ostatnim czasie wzrosnąć, czas, kiedy koronawirus szalał najmocniej, zdaje się być już przeszłością.

Teraźniejszością są natomiast sądowe postępowania, które toczą się w sprawach Marcina Kozy, właściciela klubu Face2Face w Rybniku. Przypomnijmy, że to właśnie ten klub mimo wprowadzonych ograniczeń, funkcjonował.

Według sanepidu było to niezgodne z prawem. Zgoła inaczej widział to Marcin Koza, uważając wprowadzone przepisy za niekonstytucyjne. I właśnie taką opinię podzielił Naczelny Sąd Administracyjny (NSA).

Sąd stanął po stronie przedsiębiorcy z Rybnika, umarzając postępowania, w których sanepid nałożył na Marcina Kozę zakaz prowadzenia działalności klubu Face2Face, a także nałożył na niego karę finansową w wysokości 30 tysięcy złotych.

- Postępowania zostały umorzone - mówi o decyzji NSA, Marcin Koza, dodając, że Naczelny Sąd Administracyjny nakazał też Sanepidowi zwrócić mu wspomniane 30 tysięcy złotych.

Teraz to Marcin Koza chce pozwać Sanepid. "Będę wymagał odpowiedzialności od urzędników"

Zakończenie spraw przed NSA nie kończy sądowych batalii Marcina Kozy i Sanepidu. Teraz rola ma się jednak odwrócić i to właściciel klubu Face2Face wytoczy sprawę instytucji.

- Będę wymagał odpowiedzialności od urzędników. Będę składał zawiadomienie do prokuratury z artykułu 231 i 271 przeciwko tutejszemu (rybnickiemu - przyp. red) dyrektorowi sanepidu - zapowiada Marcin Koza, który dodaje, że waha się również w kwestii wytoczenia sprawy Wojewódzkiemu Inspektorowi Sanepidu, a także jego poszczególnym pracownikom.

Kilka postępowań w sprawach Marcina Kozy toczy się jeszcze przed sądami

Jednocześnie, są jeszcze inne postępowania w sprawach Marcina Kozy, które nadal się toczą. Jedno z nich prowadzi sąd w Katowicach. Właścicielowi klubu Face2Face zarzuca się naruszenie nietykalności cielesnej policjanta podczas protestu przed budynkiem Sanepidu w Katowicach.

- W toku postępowania okazało się, że sytuacja jest zupełnie odwrotna - wskazuje natomiast Marcin Koza, sugerując, że i w tej sprawie liczy on na korzystne dla siebie rozstrzygnięcie.

Kolejna sprawa związana jest z kolei z domniemanym przekroczeniem uprawnień przez policjantów. Zawiadomienie w tej sprawie złożył Marcin Koza. I choć prokuratura zadecydowała o jej umorzenie, właściciel klubu Face2Face złożył w tej kwestii odwołanie.

W lipcu w sprawie Marcina Kozy zapadł wyrok przed Sądem Okręgowym w Rybniku. Dla właściciela Face2Face był korzystny

Najgłośniejsza sprawa z udziałem Marcina Kozy, która prowadzona była przed sądem dobiegła już jednak końca. W lipcu, rybnicki Sąd Okręgowy uniewinnił go od zarzutu sprowadzenia zagrożenia dla życia i zdrowia wielu osób, w związku z otwarciem klubu Face2Face.

- Sprawiedliwości stało się zadość. Sąd dostrzegł prawdziwe przesłanki, które leżały u podstaw zachowania pana Marcina. Prokuratura nie obroniła swojego aktu oskarżenia - mówiła wówczas Anna Radejewska, adwokat reprezentująca Marcina Kozę przed sądem.

- Obroniłem swój biznes zgodnie z prawem. Choć muszę przyznać, że to nie tylko biznes, ale mój dom i sposób na życie - podkreślał po zwycięskim procesie, Marcin Koza.

Wybrane dla Ciebie

Zakopane: Fredro na deskach teatru. "Mąż i żona" rozbawił publiczność
Zakopane: Fredro na deskach teatru. "Mąż i żona" rozbawił publiczność
Rybnik: Śląska policja zapobiegła ustawce pseudokibiców
Rybnik: Śląska policja zapobiegła ustawce pseudokibiców
Przemyśl: Rezygnacje z zajęć z edukacji zdrowotnej
Przemyśl: Rezygnacje z zajęć z edukacji zdrowotnej
Poznań: Policjanci rozbili grupę złodziei samochodowych. Trzech mężczyzn w areszcie
Poznań: Policjanci rozbili grupę złodziei samochodowych. Trzech mężczyzn w areszcie
Poznań: Prezydent miasta spotkał się z wicemistrzami świata motorniczych
Poznań: Prezydent miasta spotkał się z wicemistrzami świata motorniczych
Każdy telewizor po 2 latach ma już wady obrazu. Eksperyment jasno to pokazuje
Każdy telewizor po 2 latach ma już wady obrazu. Eksperyment jasno to pokazuje
Legnica: Straż Miejska usuwa wraki samochodowe z ulic
Legnica: Straż Miejska usuwa wraki samochodowe z ulic
Wielki sukces Silent Hill f. Gra sprzedaje się w zawrotnym tempie
Wielki sukces Silent Hill f. Gra sprzedaje się w zawrotnym tempie
Kielce: Spotkanie z Marią Pakulnis w Poczytalni na dVoRcu. Będą rozmowy o książce "Moja nitka"
Kielce: Spotkanie z Marią Pakulnis w Poczytalni na dVoRcu. Będą rozmowy o książce "Moja nitka"
Zmowa cenowa w Wielkopolsce? Prezes UOKiK stawia zarzuty
Zmowa cenowa w Wielkopolsce? Prezes UOKiK stawia zarzuty
Szczecin: Dwa w jednym: Gorące przywitanie Beaty Kozidrak i pożegnanie z "Być jak Beata"
Szczecin: Dwa w jednym: Gorące przywitanie Beaty Kozidrak i pożegnanie z "Być jak Beata"
Toruń: Hejt w szkole. Jak się bronić? Adwokaci ruszają na lekcje
Toruń: Hejt w szkole. Jak się bronić? Adwokaci ruszają na lekcje