Rzeszów: Budynek ROSiR-u powinien być zabytkiem
Hala Rzeszowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji to przykład powojennej architektury obiektów sportowych. Została wybudowana w latach 1959-1963. Za konstrukcję budynku odpowiadał Stanisław Kuś. To on odpowiada także za znane obiekty w Polsce, jak: Spodek w Katowicach czy hala Olivia w Gdańsku. W Rzeszowie swoją cegiełkę dołożył do hali Podpromie i hali targowej.
Hala ROSiR zachowała oryginalny układ przestrzenny i detale architektoniczne. Są tacy mieszkańcy, którzy uważają, że powinna zostać uznana za zabytek. Pod wnioskiem o taki wpis podpisali się członkowie Stowarzyszenia Centrum Rzeszowa, wspólnie ze Strefą Działań Miejskich oraz Stowarzyszeniem Ochrony Architektury Powojennej.
Strefa Działań Miejskich, miejski kolektyw, uważa zabudowania ROSiR-u za "ważny i wartościowy element rzeszowskiego dziedzictwa kulturowego". Przykładem tego może być miejski spacer architektoniczny po osiedlu Pułaskiego i budynkach ROSiR-u, zorganizowany w 2024 roku. Poprowadził go Paweł Kraus, historyk sztuki.
- To był frekwencyjny sukces i sygnał, że ta architektura ma znaczenie i wartość dla mieszkańców - uważa historyk sztuki. - A to jest warunek konieczny do postrzegania budynku jako zabytku. Utożsamianie się z budynkiem i historią, którą architektura opowiada, stanowi punkt wyjścia do jego ochrony. Chronimy to, co cenimy, co ma dla nas wartość i znaczenie - dodaje.
Nieodwracalna strata historyczna
Stąd mieszkańców przeraziły zapisy Strategii Rozwoju Sportu i Rekreacji Miasta Rzeszowa na lata 2025-2035, gdzie wskazano takie zdania jak: "budowa nowej hali ROSiR" i "przeplanowanie i przebudowa obiektów ROSiR".
- Czy oznacza to całkowitą lub częściową rozbiórkę oryginalnego obiektu pod pretekstem "modernizacji"? Miasto do tej pory nie udzieliło jednoznacznej odpowiedzi. A my nie możemy sobie pozwolić na bazowanie na domysłach czy erystycznych wygibasach ratusza - wskazuje rzeszowianin.
Paweł Kraus podkreśla, że wartościowych budynków powojennych stoi w Rzeszowie kilka.
- Wkrótce doświadczymy kilkudziesięcioletniej luki w tkance miejskiej tamtego okresu. Czy to w ogóle coś znaczy dla decydentów? Czy władze Rzeszowa traktują poważnie nasze dziedzictwo kulturowe? Wartościowych budynków się nie wyburza ani nie "unowocześnia" kosztem ich tożsamości i integralności. Takie działania prowadzą do nieodwracalnej utraty historycznej wartości budynku - uważa.
ROSiR przejdzie remont
Jak już informowaliśmy, pływalnia ROSiR-u przejdzie wkrótce generalny remont. Znikną choćby trybuny, a w ich miejsce zostanie zorganizowana strefa SPA. Plany zakładają: przebudowanie niecki basenu i wydzielenie strefy do nauki pływania oraz strefy rekreacyjnej.
- W miejsce trybun, które są nieużytkowane, chcielibyśmy dołożyć części saunowe. Będą to sauny suche i mokre - dodaje Marcin Deręgowski, zastępca prezydenta Rzeszowa.
Będzie też jacuzzi z hydromasażem, będzie brodzik dla dzieci z wodnym placem zabaw.
- To jest dzisiaj najbardziej pożądane przez mieszkańców, którzy nie chcą wyjeżdżać poza miasto z małymi dziećmi lub chcą skorzystać z tej części rekreacyjnej - uważa wiceprezydent.
Remont przejdzie też hala basenowa. Przebudowana zostanie strefa wejściowa oraz instalacja wentylacji i ogrzewania. Powstanie też nowy system uzdatniania wody basenowej.
Co dalej?
Aktywiści i działacze na platformie społecznościowej obiecują, że sprawy przypilnują.
- Będziemy monitorować postępy w sprawie oraz informować opinię publiczną o przebiegu postępowania i ewentualnych zagrożeniach dla obiektu - czytamy w sieci.