Rzeszów: Prawie na śmierć pobił przez zazdrość. Już dwa razy odwołano mu rozprawę apelacyjną
Była prawie połowa czerwca 2023 roku, gdy 18-letni wówczas Wiktor zaatakował nożem innego, o dekadę starszego mężczyznę. Zadał mu pięć ciosów w klatkę piersiową, szyję, kręgosłup. Następnie uciekł.
Atak wydarzył się około godz. 17. Było lato, a więc o tej godzinie jeszcze jasno. Dlatego atak przy garażach za blokami przy ul. Ks. Jerzego Popiełuszki w Stalowej Woli widziały dziewczyny, które wezwały pomoc. Zaatakowany mężczyzna w ciężkim stanie został zawieziony do szpitala. Tam lekarze uratowali mu życie, choć łatwo nie było.
Demolka w środku nocy. Znaleźli auto. Od razu zjechały się służby
Jak podawały media, motywem była zazdrość o dziewczynę.
Policja 18-latka złapała jeszcze tego samego dnia. Chłopak był na obserwacji psychiatrycznej. Biegli orzekli, że Wiktor jest poczytalny i może przed sądem odpowiadać za swój czyn. Prokuratura oskarżyła go o to, że zamierzał zabić 28-latka.
12 lutego 2025 roku chłopak usłyszał wyrok. Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu uznał, ze Wiktor S. jest winny i skazał go na sześć lat odsiadki. Ma on zapłacić pokrzywdzonemu 25 tys. zł.
Nie doszło do rozprawy. Już dwa razy
22 września 2025 w Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie miała odbyć się rozprawa odwoławcza. Apelację złożyli: prokurator Prokuratury Rejonowej w Stalowej Woli, obrońca oskarżonego oraz oskarżyciel posiłkowy. Wtedy rozprawa została zdjęta z wokandy.
Kolejny termin wyznaczono na 4 listopada 2025 roku. W sądzie stawili się przedstawiciele stron, był prokurator, przedstawicielka oskarżyciela posiłkowego oraz obrońca oskarżonego.
Ale i w tym przypadku czekało ich niemiłe rozczarowanie. Gdy strony weszły do sali zamiast trzyosobowego składu sędziowskiego, zobaczyli jedynie samego sędziego SA Rafała Puchalskiego. Nie ubrał nawet sędziowskiej togi. Był po cywilnemu.
- Rozprawa się nie odbędzie - przekazał sędzia.
Powodem był brak członka składu, sędziego Waldemara Kroka, który to się rozchorował i tego dnia przebywał na zwolnieniu lekarskim.
- Mogli chociaż zadzwonić - komentowała po wyjściu z sali prawniczka oskarżyciela posiłkowego.
Trzeci termin rozprawy apelacyjnej Wiktora S. nie jest znany.
Zamieszanie z rozprawami w Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie
6 października - zdjęta z wokandy została rozprawa apelacyjna ws. postrzelenia młodej kobiety na ul. Siemiradzkiego w Rzeszowie. W grudniu 2024 roku Sąd Okręgowy w Rzeszowie skazał Mateusza M. na karę 8 lat więzienia, a jego współlokatora na karę 10 lat pozbawienia wolności.
12 października - nie odbyła sięrozprawa apelacyjna ws. Mieszka C., skazanego nieprawomocnie za m.in. przywłaszczenie setek tysięcy złotych na szkodę hospicjum dla dzieci. Jego obrońcy złożyli wniosek o wyłączenie jednego z sędziów.
16 października - odroczono apelację duchownego oskarżonego o wykorzystywanie seksualne ministranta. Sąd Okręgowy w Krośnie wyznaczył mu karę pięć lat więzienia. Sędzia Rafał Puchalski poinformował, że to przez to, że został złożony wniosek o wyłączenie od rozpoznawania wszystkich sędziów z składu.
4 listopada - odwołano rozprawę apelacyjną o zabójstwo. Józef B. został przez Sąd Okręgowy w Przemyślu skazany na 14 lat pozbawienia wolności za zabójstwo na swojej 74-letniej teściowej. Orzekać w tej sprawie też miał sędzia Rafał Puchalski.
Na dziś - 6 listopada zaplanowano apelację Norberta Z., który został uznany za winnego zabójstwa 18-letniej Natalii na ul. Kwiatkowskiego w Rzeszowie w 2021 roku, i skazany na dożywocie przez sąd I instancji. Także ta sprawa została jednak zdjęta z wokandy.