Rzeszów: Rada Ochrony Zabytków z opinią ws. utrzymania Pomnika Czynu Rewolucyjnego w rejestrze zabytków. Jaka będzie decyzja ministerstwa?
Przypomnijmy, że rok temu, decyzją ówczesnej podkarpackiej konserwator zabytków Beaty Kot, najsłynniejszy rzeszowski monument został wpisany do rejestru zabytków. Z takim wnioskiem zwróciła się do niej Fundacja Rzeszowska.
Decyzja ta jednak nie jest prawomocna. Mógł się od niej odwołać się o niej do ministerstwa kultury właściciel terenu, na którym stoi pomnik. Prezes Stowarzyszenia Rodzin Żołnierzy Niezłomnych Podkarpacia Marcin Maruszak z tego prawa skorzystał.
Od tych wydarzeń minął rok. Jak informuje Piotr Jędrzejowski, rzecznik prasowy ministerstwa kultury i dziedzictwa narodowego, generalna konserwator zabytków, Bożena Żelazowska z PSL, zawnioskowała o opinię ws. pomnika do Rady Ochrony Zabytków. Ta wpłynęła do niej dopiero 7 sierpnia 2025 roku.
- Decyzja ministra kultury i dziedzictwa narodowego zostanie wydana po zapoznaniu się ze stanowiskiem Rady oraz po ponownej analizie materiału dowodowego, a także ewentualnych uwag wniesionych przez strony postepowania - informuje Piotr Jędrzejowski.
Jak na konklawe
O tym, że rekomendacja rady jest pozytywna, podał na platformie społecznościowej prof. Jakub A. Lewicki, jeden z jej członków, specjalista z zakresu architektury i historii sztuki, nauczyciel akademicki Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie.
- Rada Ochrony Zabytków przy ministrze kultury i dziedzictwa narodowego w tajnym głosowaniu rekomendowała ochronę Pomnika Czynu Rewolucyjnego w Rzeszowie i utrzymanie wpisu do rejestru zabytków - przekazał profesor.
Co więcej, podczas tego głosowania, 9 czerwca, namawiał swoich kolegów, aby zagłosowali za ochroną pomnika.
- Niestety nie wszyscy dali się przekonać do jego wartości i potrzeby ochrony. Rada większością głosów rekomendowała ochronę monumentu. Mam nadzieję, że to wybitne dzieło przetrwa kolejne półwiecze i dłużej - stwierdza profesor.
Zgadza się on, że pomnik autorstwa Mariana Koniecznego, stał się najsłynniejszą budowlą Rzeszowa.
- Jest typową budowlą "źle urodzoną" nie tylko ze względu na ideę, którą upamiętnia, ale i na formę. Jest przy tym bardzo ceniony przez historyków sztuki - zaznacza Jakub A. Lewicki.
Konrad Fijołek: Decyzja mnie nie dziwi
Z opinii rady zadowolony jest prezydent Rzeszowa.
- To kolejny ważny krok w działaniach o jego zachowanie, zgodnie z wolą mieszkańców Rzeszowa - komentuje Konrad Fijołek. - Nie dziwi mnie fakt, że historycy sztuki dostrzegają jego wartość artystyczną - dodaje.
I zaznacza, że nadal walczy o odzyskanie pomnika przez miasto, bo tego od niego oczekują mieszkańcy. Konrad Fijołek ma również bolesną świadomość, że monument z dnia na dzień wygląda coraz gorzej.
- Żebyśmy mogli należycie zając się i pomnikiem, i terenem wokół niego, szczególnie, że coraz pilniejsza staje się rozmowa o jego przyszłości w kontekście pogarszającego się stanu technicznego - podkreśla prezydent Rzeszowa.
Podkarpacki konserwator zabytków chce ochrony dla pomnika
Adam Sapeta obecny podkarpacki wojewódzki konserwator zabytków tłumaczy, że opinia rady nie jest wiążąca dla generalnej konserwator zabytków.
- To jest dla niej forma pomocy - mówi.
I dodaje, że on jako konserwator również posługuje się opiniami podczas wydawania różnych decyzji konserwatorskich.
- Nie zawsze te opinie można uwzględnić - przekazuje. - Sama opinia jest ważnym elementem, ale niekoniecznym przy podejmowaniu decyzji - zaznacza Adam Sapeta.
Następca Beaty Kot, która wydała decyzję o wpisaniu rzeszowskiego monumentu do rejestru zabytków, uważa że powinna ona zostać podtrzymana przez ministerstwo.
- Na razie czekamy. Obserwuję też inicjatywy mieszkańców Rzeszowa, podejmowane w tym kierunku - dodaje konserwator zabytków.