Sąd Okręgowy w Katowicach nie zajmie się aferą śmieciową? "Większość oskarżonych mieszka w Warszawie"

Sąd w Katowicach chce, aby aferą śmieciową w Warszawie zajęto się w stolicy. 13 z 17 oskarżonych przyznało się do winy. Zarzuty kwestionuje były minister skarbu w rządzie PO-PSL oraz były szef Pracodawców RP.
Łódzka sortownia potrzebuje pieniędzy na inwestycje, łodzianie zapłacą więc za śmieci więcejŁódzka sortownia potrzebuje pieniędzy na inwestycje, łodzianie zapłacą więc za śmieci więcej
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Grzegorz Gałasiński
M. Czajka, PAP

Sąd w Katowicach z ważnym wnioskiem

Sąd Okręgowy w Katowicach nie chce prowadzić procesu w sprawie tzw. afery śmieciowej w Warszawie. Uzasadnia to tzw. ekonomiką procesową. Zwrócił się do Sądu Apelacyjnego w Katowicach o przekazanie sprawy do sądu w stolicy.

Akt oskarżenia śląski wydział Prokuratury Krajowej wysłał do sądu pod koniec maja. Wśród 17 oskarżonych są b. szef Pracodawców RP Rafał B. oraz b. sekretarz w warszawskim ratuszu, b. minister skarbu w rządzie PO-PSL i b. europoseł Włodzimierz K. Oskarżonym zarzucono m.in. udział w grupie przestępczej i korupcję. Obaj kwestionują zarzuty.

– 9 czerwca Sąd Okręgowy w Katowicach wystąpił do sądu apelacyjnego o przekazanie sprawy do sądu równorzędnego – Sądu Okręgowego w Warszawie ze względu na ekonomikę procesową. Akta są od 11 czerwca w sądzie apelacyjnym – powiedział we wtorek PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Katowicach Jacek Krawczyk.

Dodał, że większość osób, które będą wzywane na tę sprawę mieszka w Warszawie lub w pobliżu tego miasta.

Poważne zarzuty

K. został zatrzymany 27 lutego 2023 r. Wcześniej w tym samym śledztwie zatrzymano B. pełniącego w latach 2011-2015 funkcję wiceministra Skarbu Państwa. Obaj na początkowym etapie śledztwa byli aresztowani.

Jak wynika z komunikatu prokuratury, B. oraz Arturowi P. przedstawiono zarzuty popełnienia czynów związanych z kierowaniem zorganizowaną grupą przestępczą, a kolejnym 12 osobom – udziału w tej grupie.

– Nadto 5 osobom, w tym Włodzimierzowi K. przedstawiono zarzuty o charakterze korupcyjnym, a 15 oskarżonym zarzucono przestępstwa polegające na wystawianiu i księgowaniu stwierdzających nieprawdę faktur VAT oraz na tzw. praniu brudnych pieniędzy – informowała Prokuratura Krajowa.

Jak duża miała być łapówka?

– Akt oskarżenia kończy główny wątek postępowania odnoszący się do wręczenia korzyści majątkowych Włodzimierzowi K. – ówczesnemu prezesowi zarządu MPO w m.st. Warszawie oraz do pozyskiwania za pomocą stwierdzających nieprawdę faktur VAT środków do udzielania tych korzyści majątkowych – dodała PK w majowym komunikacie.

Według ustaleń śledztwa K.wraz ze współdziałającymi z nim B. i Karoliną T. przyjął korzyść majątkową w wysokości 5,2 mln zł, a w celu uzyskania środków finansowych na łapówki stworzono specjalny mechanizm do ich pozyskiwania oparty na stwierdzających nieprawdę fakturach VAT. Zdaniem PK łączna wartość nierzetelnych faktur VAT wystawionych przez spółki uczestniczące w przestępczym procederze wynosiła 14,3 mln zł.

Z 17 osób objętych aktem oskarżenia 13 przyznało się do popełnienia zarzucanych im czynów. Stawiane im zarzuty kwestionują K. i B.

Jak opisywali prokuratorzy, mechanizm popełnianych przestępstw polegał głównie na wystawianiu przez spółki kontrolowane przez oskarżonych faktur VAT za usługi polegające na gotowości do wynajmu maszyn, których w rzeczywistości spółki te nigdy nie miały.

– Na podstawie tych faktur wypłacano wynagrodzenie na rzekome usługi. Następnie środki te były wypłacane z rachunków bankowych firm rzekomo świadczących usługę gotowości do wynajmu i przekazywane w gotówce Karolinie T., Rafałowi B. oraz finalnie Włodzimierzowi K.– podała PK.

Wielomilionowe kontrakty

– Jak wynika z ustaleń śledztwa, korzyści majątkowe były przekazywane przez osoby zarządzające grupą kapitałową, zajmującą się zagospodarowaniem odpadów. W zamian za te korzyści doszło do zmiany istotnych warunków zamówień w MPO w m.st. Warszawa, które dotychczas uniemożliwiały spółkom tej grupy udział w postępowaniach przetargowych. Dzięki temu spółki tej grupy mogły skutecznie ubiegać się o uzyskanie zamówień publicznych na zagospodarowanie odpadów i uzyskały kontrakty o wartości przekraczającej 500 mln złotych – podała PK w komunikacie.

Śledczy dodali, że ich ustalenia opierają się na wyjaśnieniach osób uczestniczących w procederze, a także dokumentacji finansowo-skarbowej. Źródłem kluczowych informacji były także elektroniczne nośniki danych. Chodzi o zapisy korespondencji prowadzonej za pomocą komunikatorów internetowych i o dane, które zostały usunięte, ale udało się je odzyskać.

Na wczesnym etapie śledztwa aresztowanych było sześć osób, w tym B. i K., który opuścił areszt w listopadzie 2023 r. po 8,5 miesiącach. Uchylenie mu tymczasowego aresztowania wiązało się z objęciem przez niego mandatu europosła. Obecnie wobec oskarżonych stosowane są wolnościowe środki zapobiegawcze – poręczenia majątkowe (w przypadku B. wynosi ono milion złotych), dozory policji i zakazy kontaktowania się z określonymi osobami.

– W sprawie zgromadzono łącznie 99 tomów akt i 77 segregatorów z dokumentacją przetargową. W pozostałych wątkach, m.in. odnoszących się do bezprawnego utrudniania niniejszego postępowania, śledztwo będzie kontynuowane – podsumowała PK.

Obrońca K. mec. Michał Królikowski po skierowaniu aktu oskarżenia wyraził przekonanie, że zarzuty oparte są na pomówieniach i „wiedzy ze słyszenia”. Według niego prokuratura nie zgromadziła żadnych poważnych dowodów uzasadniających twierdzenie, że K. „miał rzekomo być beneficjantem nielegalnych korzyści majątkowych”.

Wybrane dla Ciebie

Puszcza Niepołomice przedłużyła kontrakt z obrońcą
Puszcza Niepołomice przedłużyła kontrakt z obrońcą
"Romeo i Julia" w nietypowej interpretacji w Teatrze Wielkim w Poznaniu
"Romeo i Julia" w nietypowej interpretacji w Teatrze Wielkim w Poznaniu
Dwie kobiety przewróciły się na elektrycznej hulajnodze na Tamce. Kierująca była pijana
Dwie kobiety przewróciły się na elektrycznej hulajnodze na Tamce. Kierująca była pijana
Gdzie na piłkę, a gdzie na koszykówkę? Ruszyło Wakacyjne Granie 2025
Gdzie na piłkę, a gdzie na koszykówkę? Ruszyło Wakacyjne Granie 2025
Hubert Wagner. "Kat" był niezwykle surowy i wymagający. "To mnie nie obchodzi"
Hubert Wagner. "Kat" był niezwykle surowy i wymagający. "To mnie nie obchodzi"
Wielki teatr wraca do Sopotu. Festiwal "Dwa Teatry" na ostatni weekend czerwca
Wielki teatr wraca do Sopotu. Festiwal "Dwa Teatry" na ostatni weekend czerwca
PZPN nie zgodził się na przełożenie meczu o Superpuchar Polski Legii z Lechem
PZPN nie zgodził się na przełożenie meczu o Superpuchar Polski Legii z Lechem
Opuszczony szpital psychiatryczny w Katowicach. Mroczna tajemnica
Opuszczony szpital psychiatryczny w Katowicach. Mroczna tajemnica
Dobra wiadomość nie tylko dla miłośników przyrody. Zapadła decyzja w sprawie dofinansowania Doliny Dolnej Odry
Dobra wiadomość nie tylko dla miłośników przyrody. Zapadła decyzja w sprawie dofinansowania Doliny Dolnej Odry
Kraków. Brutalnie pobili mężczyznę na ulicy. Gdy zobaczyli swoje zdjęcie w mediach, sami zgłosili się na policję
Kraków. Brutalnie pobili mężczyznę na ulicy. Gdy zobaczyli swoje zdjęcie w mediach, sami zgłosili się na policję
"Zawsze czułam, że muszę dawać z siebie 120 procent". Rozmawiamy z Julią Łuczak, laureatką Miss Polonia z Poznania
"Zawsze czułam, że muszę dawać z siebie 120 procent". Rozmawiamy z Julią Łuczak, laureatką Miss Polonia z Poznania
Bydgoszcz. Pożar auta osobowego w Fordonie. Dwa zastępy straży w akcji
Bydgoszcz. Pożar auta osobowego w Fordonie. Dwa zastępy straży w akcji