Sandomierz: Deszczowa sobota na giełdzie. Klientów nie brakowało
Deszczowa sobota na giełdzie w Sandomierzu nie odstraszyła klientów
Sobotnia giełda w Sandomierzu, mimo deszczowej pogody, była miejscem pełnym życia. Sprzedawcy i ich klienci zawsze powtarzają, że poranne spotkania na targu to nie tylko okazja do nabycia potrzebnych produktów, ale także do pogawędek ze znajomymi.
Pomimo mniejszej frekwencji na sandomierskiej targowicy, humory kupujących były wyraźnie dobre, co świadczy o tym, że nawet deszcz nie jest w stanie zepsuć sobotnich zakupów.
Na stoiskach można było znaleźć bogactwo świeżych owoców i warzyw: soczyste maliny, dojrzałe wiśnie, aromatyczne jagody, pomidory, ogórki i chrupiące jabłka papierówki. Każdy miłośnik zdrowego odżywiania mógł znaleźć coś dla siebie.
Giełda oferowała także szeroki wybór rowerów, mebli, bibelotów, narzędzi i przedmiotów przywiezionych z zagranicy, które przyciągały uwagę szperaczy. Na stoiskach ze starociami i zabawkami można było znaleźć skarby, które jeszcze posłużą.
Ręcznie wykonane wyroby rzemieślnicze do ogrodu, piękne rośliny i kwiaty dodawały kolorów w pochmurny dzień.
Zobacz w galerii, jak wyglądał handel na giełdzie w Sandomierzu w sobotę, 19 lipca