Selfie ze słupkiem granicznym? Tego nie wolno na granicy
- W okolicach Przemyśla na odcinku granicy państwowej ochranianym przez strażników granicznych z placówki w Hermanowicach wykryto dwie osoby, które samochodem podjechały do granicy. Jedna z nich, 30-letni Polak przeszedł kilka metrów w głąb Ukrainy - informuje por. SG Piotr Zakielarz, rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Zdarzenie monitorowane było przez systemy zabezpieczenia granicy, a na miejsce niezwłocznie skierowano patrol SG. Mundurowi wylegitymowali ujęte osoby i prowadzą dalsze czynności w związku z nielegalnym przekroczeniem granicy.
- Podobne dwa zdarzenia zanotowali strażnicy graniczni z placówki SG w Ustrzykach Górnych. Na ochranianym odcinku granicy w Bieszczadach wykryto dwóch obcokrajowców, którzy ignorując zakaz wejścia na pas drogi granicznej, postanowili wybrać się na wędrówkę wzdłuż granicy. Rejon, w którym zostali ujęci był poza oznakowanymi szlakami turystycznymi. Francuz oraz Czech zostali ukarani mandatami karnymi - dodaje por. Zakielarz.
W okresach urlopowych i wakacyjnych notowana jest większa liczba podobnych przypadków. Powód? Zielona granica zawsze budziła ciekawość turystów, ale również mieszkańców. Łatwe dojście do linii granicznej sprzyja łamaniu prawa. Dzieje się tak pomimo wielu tablic ostrzegających przed wejściem na pas drogi granicznej.
Straż Graniczna przypomina:
- Na drogach dojazdowych oraz bezpośrednio w rejonie granicy ustawione są wyraźne tablice ostrzegawcze: „Pas drogi granicznej wejście zabronione” i „Granica państwa przekraczanie zabronione”;
- Od linii granicznej do wnętrza kraju rozciąga się 15-metrowy pas drogi granicznej. Na terenie województwa podkarpackiego obowiązuje zakaz wejścia na pas drogi granicznej (granica z Ukrainą). Wyjątkiem są odcinki pasa drogi granicznej, którymi biegną oznakowane szlaki turystyczne w Bieszczadach,
- Wejście na pas drogi granicznej jest wykroczeniem zagrożonym karą grzywny do 500 złotych. Podejście do ukraińskiego znaku granicznego jest już nielegalnym przekroczeniem granicy. Ze względu na charakter zdarzenia może być zakwalifikowane jako wykroczenie lub przestępstwo.
Dla jasności. Nie jest zabronione obserwowanie z dalszej odległości (więcej niż 15 metrów od linii granicznej) zielonej granicy państwowej, czy terytorium Ukrainy. Bez problemu możemy sobie zrobić pamiątkowe zdjęcia czy wideo, nawet ze słupkami granicznymi w tle.
Na przeważającej części granicy pas drogi granicznej będzie zaoranym pasem ziemi, na który nie wolno wchodzić (zazwyczaj węższy niż 15 metrów). Warto choćby "podwoić" jego szerokość, aby zobrazować sobie 15 metrów, na które obowiązuje zakaz wstępu. Granica państwowa jest obecnie dobrze monitorowana, m.in. systemami elektronicznymi. To, że widzimy patrolu, nie oznacza, że nie jesteśmy obserwowani.
Pamiętajmy również, że wybierając się w rejon granicy państwowej, warto mieć przy sobie dokument tożsamości, najlepiej dowód osobisty, a w przypadku cudzoziemców paszport.