Siemianowice: Kultowe Michałki (i nie tylko), czyli czym pachniała Hanka. Słodycze, z których słynął Górny Śląsk

Początek lat 90. Jestem w drugiej klasie liceum, autokarem jedziemy do Paryża, na wymianę polsko-francuską. W podręcznej torbie mam Michałki. Pachnie nimi cały autobus, a Sophie, dziewczyna u której zamieszkam podczas wymiany, też będzie się nimi zajadała. Kultowe cukierki z siemianowickiej Hanki powracają - we wspomnieniach tych, którzy przez lata stali się częścią historii siemianowickiego zakładu. "Czym pachnie Hanka?" - tajemnica zostanie odkryta podczas wernisażu wystawy w piątek 17 października o godz. 18 w Siemianowickim Centrum Kultury - Parku Tradycji (ul. Orzeszkowej 12).
Czym pachnie Hanka? Wystawa w Siemianowicach ŚląskichCzym pachnie Hanka? Wystawa w Siemianowicach Śląskich.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Karina Trojok / Polska Press
Magdalena Nowacka-Goik

Górnośląska Fabryka Czekolady i Cukierków "Hanka", założona w 1922 roku, przez lata była znana w całej Polsce. To jeden z symboli miasta - miejsce pracy tysięcy mieszkańców i elementem jego codziennego rytmu. Podobno zapach czekolady przebijał się nawet przez dymy z przemysłowych kominów. Wielu do dziś kojarzy się ten zapach i smak z najpiękniejszymi chwilami z dzieciństwa.

Kopalnie, huty i w końcu Hanka

Siemianowiczanie do dziś są dumni z zakładu, który stał się częścią także ich historii. - Chociaż te wspomnienia są czasem bolesne - przyznaje dr Marcin Wądołowski, który razem z żoną i bratem tworzą nieformalną grupę pn. "Lekarze zdekarbonizowanej duszy". Grupa od kilku lat działa na rzecz zachowania lokalnego dziedzictwa Siemianowic Śląskich. Trzy lata temu zorganizowali akcję zbierania pamiątek górniczych związanych z siemianowickimi kopalniami, rok temu podobną, dotyczącą siemianowickiej huty. Dziś chcą przypomnieć kultową Hankę.

Pytała Polki, czy inwestują. Oto co wyszło z badań

- To wszystko, co znajdziemy na tej wystawie, to pamiątki, które zebraliśmy od mieszkańców, pracowników Hanki, ich rodzin, osób związanych z zakładem - mówi. Wystawa jest interaktywna - poza konkretnymi artefaktami, dokumentami, zdjęciami, przedmiotami związanymi z produkcją czy nawet opakowaniami po słodyczach, jej częścią są spisane rozmowy z dawnymi pracownikami. Zaprezentowany zostanie także film dokumentujący proces produkcji - mówi Marcin Wądłowski.

We wspomnieniach nie brakuje nostalgii.

- Dla wielu pracowników, którzy byli świadkami likwidacji zakładu, nadal to doświadczenie traumatyczne. Byli bardzo związani z tym miejscem, nawet teraz podkreślają, że w sytuacji reaktywacji, natychmiast zgłosiliby się tutaj do pracy - przyznaje Marcin Wądłowski.

Przedwojenne akcje i papierki po Michałkach

Na apel organizatorów wystawy odpowiedziało wiele osób. Wśród nich wnuczka przedwojennego dyrektora Hanki, Teofila Majcherczyka. Podzieliła się fotografiami rodzinnymi, a także dokumentami dotyczącymi akcji z tamtych czasów.

- Mamy też akcje z lat 90. W kryzysowych momentach były ratunkiem dla zakładu - opowiada Marcin Wądłowski. - To pełen przekrój wspomnień, z jednej strony te dotyczące lat najdawniejszych, dzięki wspomnianej wnuczce dawnego dyrektora, ale też od pani, która pracowała tu w latach prosperity zakładu, czyli 60. i 70., aż po panie (kobiety stanowiły 90 proc. załogi) pracujące tu w ostatnich latach przed likwidacją. Dzięki nim możemy pokazać dokumenty, dyplomy, świadectwa pracy, nagrody jubileuszowe czy opakowania - wylicza.

Swoją kolekcją dokumentującą zmiany opakowań Michałków podzielił się także jeden z pasjonatów.

- Michałki to oczywiście dominujący element, pierwsze skojarzenie z Hanką. Wokół tych kultowych czekoladek jest wciąż wiele zagadek. Nie wiemy na sto procent, skąd wzięła się sama nazwa, bo hipotez jest kilka. No i kiedy się pojawiły. Wspomniana wnuczka przedwojennego dyrektora twierdzi, że istniały już w tym okresie, kiedy szefem był jej dziadek. Wprawdzie nie nosiły jeszcze nazwy, pod którą znamy ją dzisiaj, ale taki cukierek miał być już wtedy produkowany. Z innych relacji wynika, że nazwa pojawia się w latach 70. Jedna z wersji jest taka, że została nadana z okazji narodzin syna jednego z dyrektorów. Inna romantyczna historia mówi o tym, że jakiś Michał pojawiał się pod oknami Hanki, ale to raczej legenda. Natomiast brakuje nam dokumentu, który potwierdzałby konkretnie, od kiedy produkowano cukierek pod taką nazwą - mówi Marcin Wądłowski.

Organizatorom nie udało się niestety wejść do dawnego budynku zakładów. Podobno są tylko puste hale i jedna maszyna, której ze względu na gabaryty nie wyniesiono.

- Dzisiaj mamy Michałki z pięciu różnych firm, najbardziej znane chyba ze Śnieżki. Były próby wskrzeszenia produkcji przez biznesmena z Poznania, przez moment zakład Hanka pojawiał się pod adresem poznańskim - opowiada Marcin Wądłowski.

Wystawa ma być jednak nie tylko okazją do spotkania i sentymentalnej podróży w przeszłość, ale również pretekstem do rozmowy o tym, czym dziś pachną Siemianowice i jaką rolę odgrywa pamięć o miejscach, które budowały ich tożsamość.

Wstęp jest wolny, a projekt został dofinansowany ze środków Rządowego Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich NOWEFIO na lata 2021-2030.

Wybrane dla Ciebie
Zmiany w zwrocie akcyzy 2025 – koniec z papierowymi zaświadczeniami?
Zmiany w zwrocie akcyzy 2025 – koniec z papierowymi zaświadczeniami?
Zielona Góra: Nocne włamanie do Dealz. Złodzieje ukradli sejf
Zielona Góra: Nocne włamanie do Dealz. Złodzieje ukradli sejf
Olkusz: W listopadzie przetarg na przebudowę dworca
Olkusz: W listopadzie przetarg na przebudowę dworca
Bydgoszcz: Zmiany w organizacji ruchu na Wszystkich Świętych 2025
Bydgoszcz: Zmiany w organizacji ruchu na Wszystkich Świętych 2025
Wysowa-Zdrój: Ścieżka przyrodnicza "Drugie życie drzewa" to leśna galeria rzeźb i wyjątkowa atrakcja Beskidu Niskiego
Wysowa-Zdrój: Ścieżka przyrodnicza "Drugie życie drzewa" to leśna galeria rzeźb i wyjątkowa atrakcja Beskidu Niskiego
Kraków: Amerykańska gwiazda prosto z kosmosu. Katy Perry wystąpi 28 października w Tauron Arenie
Kraków: Amerykańska gwiazda prosto z kosmosu. Katy Perry wystąpi 28 października w Tauron Arenie
Zatory: Niebezpieczne skrzyżowanie znów dało o sobie znać
Zatory: Niebezpieczne skrzyżowanie znów dało o sobie znać
Malbork: "Elektryczny las" posadzony w Parku Miejskim. To nagroda za e-odpady wrzucane do czerwonych pojemników
Malbork: "Elektryczny las" posadzony w Parku Miejskim. To nagroda za e-odpady wrzucane do czerwonych pojemników
Gadka Stara: Nie pochowała ich rodzina, nie wiadomo jak się nazywają
Gadka Stara: Nie pochowała ich rodzina, nie wiadomo jak się nazywają
Łódź: Psie place zabaw. Zbudowano kolejne specjalne miejsce dla czworonogów
Łódź: Psie place zabaw. Zbudowano kolejne specjalne miejsce dla czworonogów
Oborniki: Rozkład mszy na Wszystkich Świętych 2025
Oborniki: Rozkład mszy na Wszystkich Świętych 2025
Kunice: 13-latek chciał "podpalić i zaraz zgasić". Właściciel szacuje straty na 125 tysięcy złotych
Kunice: 13-latek chciał "podpalić i zaraz zgasić". Właściciel szacuje straty na 125 tysięcy złotych