Śląsk: Kompleks wypoczynkowy na sprzedaż. Za kilka milionów złotych

Kiedyś przyjeżdżało się tu maluchem z przyczepką, dziś — SUV-em z pełnym bagażnikiem. Jedno jednak pozostaje bez zmian: latem nad zalew Nakło-Chechło wciąż ściągają tłumy. Teraz kompleks wypoczynkowy położony nad zbiornikiem, z domkami, karczmą i historią można kupić. Cena? 5 milionów złotych.
Zalew Nakło ChechłoZalew Nakło Chechło
Źródło zdjęć: © Fot. Wikimedia Commons | unknown
Robert Lewandowski

Latem tłumy, poza sezonem spokój. Nad zalewem Nakło-Chechło można kupić znany kompleks wypoczynkowy

W letnie weekendy trudno o dużo wolnych miejsc na plaży. Ruch przyjeżdża z całego województwa, od Katowic po Tarnowskie Góry. Zalew Nakło-Chechło to od lat jeden z najpopularniejszych kierunków wypoczynkowych na Śląsku. W sezonie kąpielowym zjeżdżają tu tysiące osób. Poza nim – to spokojne miejsce spacerów, porannego biegania i popołudniowego wypoczynku. Blisko, zielono, stosunkowo dobrą wodą i zapachem żywicy w powietrzu. Lasów wokół w końcu nie brakuje.

Dziś jedna z większych działających tu baz noclegowo-gastronomicznych trafia na sprzedaż. Kompleks Wypoczynkowy Nowe Chechło, zlokalizowany tuż przy linii lasu i niedaleko głównych wejść na plażę, oferowany jest w całości za 5 milionów złotych. W skład oferty wchodzą dwa ośrodki wypoczynkowe, domki, karczma, wypożyczalnia sprzętu wodnego, boisko, plac zabaw i pełne zaplecze techniczne. Jest też możliwość zakupu pojedynczych domków – ceny zaczynają się od 110 tysięcy złotych.

Znamy ten widok od lat

Domki, zadaszone tarasy, charakterystyczna karczma. Dla wielu osób to właśnie tutaj zaczynały się wakacje – najpierw z rodzicami, potem już ze swoimi dziećmi. W okolicznych ośrodkach rezerwuje się weekendy, organizuje urodziny, wieczory panieńskie i majówki. Pojawiają się stali bywalcy, są też tacy, którzy przyjeżdżają raz na kilka lat – ale zawsze wracają.

– Ośrodek posiada swoją wieloletnią bazę klientów – mówi Marian Ozdowy, właściciel kompleksu i wieloletni prezes Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Zalewu Chechło.

Ośrodek, choć funkcjonuje od lat, nadal ma potencjał do rozwoju. Przede wszystkim dlatego, że teren nad Nakłem-Chechłem wciąż przyciąga wielu chętnych do letniego wypoczynku. W porównaniu z bardziej skomercjalizowanymi kąpieliskami w regionie, ten zbiornik wciąż zachowuje równowagę między dostępnością a przyrodą.

Dwa ośrodki, wiele domków, miejsce z zapleczem

Cały kompleks, który teraz można kupić obejmuje dwa ośrodki z domkami o różnych standardach: od prostszych konstrukcji z sanitariatami w osobnym domku, po odnowione, trzypokojowe domy z osobnymi wejściami, łazienkami i tarasami. Są również domki dostosowane do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. Przy każdym – miejsce parkingowe.

Jest także karczma. „Meta” to jeden z niewielu lokali gastronomicznych w okolicy dostosowany do obsługi osób z ograniczoną mobilnością. Działa przez cały sezon, oferując domową kuchnię i obsługę grup zorganizowanych. Obok – wypożyczalnia sprzętu wodnego, boisko do siatkówki, plac zabaw dla dzieci, teren gospodarczy z zapleczem dla obsługi ośrodka.

Właściciel: „Gmina pobiera opłaty, ale nie inwestuje”

Mimo popularności samego miejsca, Marian Ozdowy krytycznie ocenia zaangażowanie gminy w rozwój infrastruktury. Wskazuje zwłaszcza na fatalny stan drogi dojazdowej od strony Tarnowskich Gór i absurdalny – jego zdaniem – sposób pobierania opłat.

– Zawieszenie można urwać, zanim się dojedzie – mówi. – A na miejscu jeszcze trzeba zapłacić za wjazd. I to nie przy parkingu, tylko przy samym wjeździe do lasu. Nawet jeśli ktoś jedzie do nas, parkuje na naszym terenie i nie korzysta z wyznaczonych przez gminę parkingów - dodaje. W tym sezonie, cena za wjazd to 20 złotych.

Według właściciela, od lat brakuje realnych inwestycji i spójnej promocji zalewu jako całości. Choć ośrodki działają, infrastruktura wokół pozostaje w dużej mierze taka, jaką pamiętają bywalcy sprzed dekady.

Nowa umowa dzierżawy. Czy to coś zmieni?

Pod koniec 2024 roku, gmina Świerklaniec zawarła porozumienie z Lasami Państwowymi, na mocy którego gmina będzie dzierżawić obszar wokół Nakła-Chechła przez kolejne 24 lata. To dłuższy okres niż dotąd – wcześniej podobne umowy zawierano zwykle na maksymalnie dekadę. Dla wielu przedsiębiorców ma to oznaczać większą stabilność działania w nadwodnym pasie rekreacyjnym.

– Staramy się doprowadzić do sytuacji aby Urząd Gminy Świerklaniec pod różnymi względami stał się gospodarzem tego terenu. Oczywiście że umowa dzierżawy nie jest umową sprzedaży lub bezpłatnego przekazania terenu i w pewnych aspektach ogranicza naszą działalność – mówił wójt Grzegorz Zadęcki. – Mam nadzieję, że umowa wpłynie pozytywnie na rozwój oferty turystycznej na terenie zalewu, co przełoży się na wynik finansowy dla budżetu gminy Świerklaniec - dodawał.

Podpisanie dokumentów poprzedziło jednogłośne poparcie Rady Gminy. Przedsiębiorcy działający wokół zalewu liczą, że teraz – przy jasnych zasadach i dłuższym horyzoncie czasowym – będzie można realnie planować inwestycje.

Gotowy biznes nad Chechłem albo przestrzeń na coś nowego

Oferta sprzedaży kompleksu to działający, sezonowo tętniący życiem biznes, z zapleczem, strukturą i powracającymi klientami. Całość można kupić w jednym pakiecie lub rozdzielnie – domek po domku. Bez wielkich deklaracji i folderów inwestycyjnych: tu wszystko widać gołym okiem. Latem teren pracuje na pełnych obrotach, poza sezonem daje przestrzeń do przemyśleń i planowania. Całość daje możliwość nie tylko dalszego prowadzenia ośrodków, ale i zupełnie nowej inwestycji.

W tym miejscu wielu zaczynało wakacje, inni właśnie tutaj wracają co roku – niektórzy od dekad. Gdyby jeszcze poprawiła się infrastruktura wokół zbiornika – drogi, dostępność czy promocja regionu – potencjał tego miejsca tylko by wzrósł. Bo jedno pozostaje pewne: Nakło-Chechło wciąż będzie przyciągać ludzi. Trzeba tylko dać im powód, by zostali na dłużej.

Wybrane dla Ciebie

Wieluń: drugi turnus półkolonii w PMDKiS zakończony. Sporo się działo
Wieluń: drugi turnus półkolonii w PMDKiS zakończony. Sporo się działo
Motocyklista zginął w Nowęcinie po uderzeniu w drzewo. Nie miał uprawnień do prowadzenia motocykla
Motocyklista zginął w Nowęcinie po uderzeniu w drzewo. Nie miał uprawnień do prowadzenia motocykla
Dachowanie busa w Piotrowie. Dwie osoby, które podróżowały samochodem oddaliły się z miejsca zdarzenia
Dachowanie busa w Piotrowie. Dwie osoby, które podróżowały samochodem oddaliły się z miejsca zdarzenia
Szarża Ułańska ponownie podbiła serca stargardzkich biegaczy!
Szarża Ułańska ponownie podbiła serca stargardzkich biegaczy!
Na Scenie Letniej w ten weekend poczujecie się jak… w Sandomierzu
Na Scenie Letniej w ten weekend poczujecie się jak… w Sandomierzu
Łódź: Audioriver na Błoniach. Emocjonująca pierwsza noc festiwalu
Łódź: Audioriver na Błoniach. Emocjonująca pierwsza noc festiwalu
Siemianice: powstanie zbiornik retencyjny. Będzie kolejnym w gminie
Siemianice: powstanie zbiornik retencyjny. Będzie kolejnym w gminie
Poznań: 150 km bluesa na torach. Blues Express ruszył do Zakrzewa
Poznań: 150 km bluesa na torach. Blues Express ruszył do Zakrzewa
Klasztor zamiast korony? Historia, którą Piastowie chcieli ukryć
Klasztor zamiast korony? Historia, którą Piastowie chcieli ukryć
Parkrun Bydgoszcz. Pogoda nie odstraszyła biegaczy. Zobaczcie zdjęcia z sobotniego treningu
Parkrun Bydgoszcz. Pogoda nie odstraszyła biegaczy. Zobaczcie zdjęcia z sobotniego treningu
Sparing KSZO Ostrowiec z Bronią Radom: W obu ekipach dużo nowych twarzy
Sparing KSZO Ostrowiec z Bronią Radom: W obu ekipach dużo nowych twarzy
Dusił i drapał pielęgniarkę. Krewkiemu 50-latkowi grożą trzy lata więzienia
Dusił i drapał pielęgniarkę. Krewkiemu 50-latkowi grożą trzy lata więzienia