"Uzda dla zrzędy". Średniowieczne narzędzie kary dla kobiet
Ponura maska milczenia
„Uzda dla zrzędy” (ang. scold’s bridle lub branks) była wykonywana z żelaza i miała formę obręczy zakładanej na całą głowę. Z przodu umieszczano metalową płytkę lub kolczasty język, który wkładano do ust, aby uniemożliwić mówienie. Często do konstrukcji przymocowywano dzwonek, który brzmiał przy każdym ruchu, by publicznie oznajmiać obecność „ukaranego języka”.
Kobieta zmuszona do noszenia takiego narzędzia nie mogła mówić, jeść ani pić. Była prowadzona przez miasto lub wystawiana na widok publiczny na rynku. Nie chodziło więc wyłącznie o karę — celem było upokorzenie i zastraszenie innych kobiet, by nie sprzeciwiały się obowiązującym normom.
Za co karano kobietę?
Przyczyny stosowania „klatki” były z dzisiejszej perspektywy absurdalne. Kobieta mogła zostać ukarana, jeśli:
- mówiła zbyt wiele lub zbyt głośno;
- publicznie krytykowała męża lub sąsiadów;
- niestosownie zwracała się do duchownego;
- rozsiewała plotki lub używała „nieprzyzwoitych słów”.
W ówczesnym społeczeństwie patriarchalnym gadatliwość kobiet postrzegano jako przejaw „nieposłuszeństwa”. Milczenie było uznawane za cnotę, a „mówienie ponad miarę” – za grzech i zagrożenie dla porządku społecznego. Narzędzie to stało się więc fizycznym symbolem uciszania kobiecego głosu – dosłownie i w przenośni.
Gdzie stosowano „uzdę dla zrzędy”
Najwięcej udokumentowanych przypadków pochodzi z Szkocji, Anglii i Niemiec. W Szkocji pojawiły się już w XVI wieku i były stosowane aż do XVIII wieku. W Anglii bywały częścią oficjalnych kar miejskich, zwłaszcza w małych miasteczkach, gdzie lokalne sądy uznawały „publiczne plotkowanie” za wykroczenie. W Niemczech podobne narzędzia funkcjonowały pod nazwą Schandmaske („maska hańby”).
Zachowane egzemplarze można dziś zobaczyć w muzeach, m.in. w Thackray Medical Museum w Leeds oraz w Historisches Museum w Dreźnie. Niektóre są zdobione groteskowymi twarzami, inne – surowe i zimne, stworzone wyłącznie dla bólu i wstydu. W archiwach sądowych zachowały się także zapisy przypadków kobiet skazanych za „plotkarstwo” lub „zuchwałe słowa”.
Więzienie dla języka
W literaturze epoki i kazaniach duchownych często pojawia się motyw kobiecego języka jako narzędzia grzechu. Kaznodzieje przestrzegali, że „język kobiety potrafi zniszczyć dom, tak jak ogień spala miasto”. Uciszanie kobiet miało więc nie tylko charakter społeczny, ale też religijny – było sposobem utrzymania porządku, w którym kobieta miała być cicha, pokorna i posłuszna.
W niektórych miejscach żelazna klatka na głowie stawała się elementem publicznego widowiska. Kobietę prowadzono przez ulice, a tłum wykrzykiwał obelgi. Dla mężczyzn była to przestroga przed „nieposłusznymi żonami”, a dla kobiet – ostrzeżenie, by znały swoje miejsce.
Echo dawnych czasów
Choć narzędzie to wyszło z użycia kilka stuleci temu, jego symboliczne znaczenie pozostaje aktualne. „Uzda dla zrzędy” stała się w badaniach historycznych i feministycznych metaforą społecznego knebla, którym przez wieki ograniczano kobiece głosy. Uczy też, jak władza potrafiła sięgać po fizyczne środki, by narzucić milczenie – w imię moralności i porządku.
Dziś oryginalne egzemplarze tej „klatki” oglądane są z przerażeniem, ale i z głęboką refleksją. Bo choć minęły wieki, echo tamtej przemocy wciąż czasami słychać w sposobach, jakimi kobiety bywają uciszane po dziś dzień.
Źródła
- Innes, Joanna: Punishment, Discipline and the Society in Early Modern England, Cambridge University Press, 1987.
- Smith, Lacey Baldwin: This Realm of England 1399–1688, D.C. Heath and Company, 1981.
- Bloch, R. Howard: Medieval Misogyny and the Invention of Western Romantic Love, University of Chicago Press, 1991.
- Fraser, Antonia: The Weaker Vessel: Woman’s Lot in Seventeenth-Century England, Vintage Books, 1984.
- Eksponaty: Thackray Medical Museum (Leeds), Historisches Museum Dresden.