Śląskie: Te szpitale będą ściślej współpracować
"Ustawą o szpitalach czujemy się rozczarowani"
- Kiedy podejmowaliśmy decyzję o postawieniu szpitala w stan restrukturyzacji, mieliśmy nadzieję, że przepisy nam pomogą. Namówiliśmy samorządy do współpracy. Wspólnie kupujemy sprzęt, inwestyujemy, stworzyliśmy fundację, ale problemem są bieżące koszty. Ustawą czujemy się rozczarowani. Za wiele możliwości nie daje, nie daje nam narzędzi - powiedział Grzegorz Wanot, starosta pszczyński, dodając obrazowo, że ustawa to młotek, ale za mało gwoździ, żeby ją realizować.
Tak wyglądały chrzciny syna Daniela Martyniuka (WIDEO)
Samorządy poważnie podeszły do sprawy
Takie, między innymi, słowa padły ze strony organizatora II Forum Samorządowego województwa śląskiego poświęconego ochronie zdrowia, a zwłaszcza przyszłości szpitali powiatowych. Rok temu odbyło się pierwsze takie forum, podczas którego prawie 30 samorządów prowadzących szpitale w województwie śląskim podpisało list intencyjny w sprawie współpracy w procesie transformacji i organizacji szpitalnictwa powiatowego. Powstały zespoły: ds. transformacji szpitali powiatowych województwa śląskiego oraz ds. map zabezpieczenia szpitalnego.
Warszawa nie posłuchała głosu ze Śląska
- Wypracowaliśmy rozwiązania,, wysłaliśmy to wszystko do ministerstwa , ale nie zostaliśmy wysłuchani. Nie poddajemy się jednak - powiedziała Marta Nowacka, prezes zarządu Związku Szpitali Powiatowych Województwa Śląskiego.
- Chcemy dialogu, chcemy być po prostu wysłuchani. Dostaliśmy szansę. ustawa pokazuje kierunki, jest wyzwaniem i o tym chcemy porozmawiać - mówił starosta pszczyński Grzegorz Wanot.
Gościem II Forum Samorządowego była dr Jolanta Sobierańska-Grenda, minister zdrowia od lipca br. , ekspertka w restrukturyzacji i oddłużaniu szpitali (jak sama powiedziała, z 26 szpitali zrobiła 10).
Minister zdrowia trzyma kciuki za konsorcjum szpitali
- Cieszę się, że tu mogę dzisiaj być, bo co innego jest przeczytać dokument, a czym innym jest posłuchać państwa intencji i tego, z czym się dzisiaj mierzycie. Na pewno państwa wesprę w podejmowanych działaniach. (...) Nie chcę obiecywać, ale na pewno będziemy starać się państwu pomóc elastyczniej kształtować politykę w regionach. (...) W ministerstwie spotkałam bardzo dużo fajnych osób, które mają wizję, chcą zmieniać system na lepsze. Czy nam się uda? tego nie wie nikt. Ale próbujemy. A jak nam jeszcze państwo pomogą oddolnie, to na pewno takie based practice będziemy promowali. Trzymam kciuki za wasze konsorcjum i wasze rozwiązania - powiedziała dr Jolanta Sobierańska-Grenda, minister zdrowia.
Konsorcjum, o którym wspomniała pani minister, to porozumienie pięciu szpitali: z Siemianowic Śląskich, Jaworzna, Katowic, Pszczyny i Cieszyna.
Chodzi o pięć szpitali o różnej konstrukcji prawnej, co - jak podkreślono - nie do końca ma swoje odbicie w ustawie, ale - jak powiedziano - otrzymały one glejt do działania. List intencyjny w sprawie utworzenia takiego konsorcjum został podpisany w obecności minister Jolanty Sobierańskiej-Grendy przed rozpoczęciem II Forum Samorządowego.
Wyższy kontrakt dla odważnych?
Podczas samorządowego forum w Pszczynie minister zdrowia usłyszała wiele konkretnych uwag. Najradykalniejsze było stanowisko prezydenta Jaworzna, Pawła Silberta, który powiedział: "Spróbujmy wyjść z kolein, zamiast je nieustannie poprawiać. (...) Pompowanie do dziurawego balonika nic nie da, bo fizyka na to nie pozwala".
Ten sam prezydent Jaworzna zaproponował m.in., by ministerstwo rozważyło coś w rodzaju bonusu (w postaci podwyższonego kontraktu) dla szpitali, które podejmą się roli forpoczty zmian.
- Taki bonus byłby dużą zachętą dla organów tworzących światełko w tunelu zmian - zgodził się starosta pszczyński.