Ślub gwiazdy rocka. Jego fanki płakały, a menadżer był wściekły

W 1989 roku Jon Bon Jovi, będąc na szczycie światowej sławy, podjął decyzję, która zaskoczyła branżę muzyczną i miliony fanów. Zamiast spektakularnego wesela, wybrał cichy ślub z Dorotheą Hurley w Las Vegas.

Jon Bon Jovi i Dorothea Hurley /Featureflash Photo Agency Jon Bon Jovi i Dorothea Hurley /Featureflash Photo Agency
Źródło zdjęć: © Shutterstok
Przez Wieki

Miłość z ławki szkolnej

Jon Bon Jovi i Dorothea Hurley poznali się w Sayreville w stanie New Jersey jeszcze jako nastolatkowie. Oboje uczęszczali do Sayreville War Memorial High School. Dorothea od początku była dla Jona kimś wyjątkowym.

Ich relacja rozwijała się powoli – Jon wspominał, że przez długi czas byli po prostu przyjaciółmi, a Dorothea spotykała się z jego najlepszym kolegą. Jednak z czasem uczucie przerodziło się w coś głębszego.

Gdy Bon Jovi rozpoczął karierę muzyczną, Dorothea pozostała w New Jersey, wspierając go na odległosć. W 1983 roku, gdy zespół Bon Jovi zaczynał zdobywać rozgłos, Jon często podkreślał, że to właśnie Dorothea była jego "kotwicą" w świecie, który coraz bardziej przypominał rollercoaster.

Szczyt sławy i presja branży

Lata 80. to czas, gdy Bon Jovi stali się jednym z największych zespołów rockowych na świecie. Album "Slippery When Wet" (1986) i "New Jersey" (1988) sprzedały się w dziesiątkach milionów egzemplarzy. Jon Bon Jovi stał się symbolem seksapilu, a jego wizerunek "wiecznego chłopaka" podsycał tłumy fanek na całym świecie.

W tym samym czasie menedżerowie i doradcy z wytwórni naciskali, by Jon utrzymywał status "wolnego serca". Małżeństwo z dziewczyną ze szkoły średniej nie pasowało do marketingowego obrazu rockowego idola. Każdy krok Jona był obserwowany, a plotki o romansach i imprezach podsycały media. Dorothea trwała jednak u jego boku, nie szukając rozgłosu i nie zabiegając o uwagę prasy.

Las Vegas: bunt i przysięga

W kwietniu 1989 roku podczas trasy koncertowej po Los Angeles Jon i Dorothea spontanicznie zdecydowali się na ślub. Wsiadali do samochodu, przejechali 450 kilometrów do Las Vegas i zatrzymali się w słynnej Graceland Wedding Chapel. Bez kamer, bez menedżerów, bez rodziny – tylko oni dwoje i urzędnik. Ślub odbył się 29 kwietnia 1989 roku. Jon miał wtedy 27 lat, Dorothea – 26.

Po powrocie do Los Angeles wieść o ślubie rozeszła się błyskawicznie. Menedżer Jona, docierając do niego w hotelu, był wściekły. Wytwórnia płytowa załamywała ręce, a doradcy sugerowali nawet, by Bon Jovi "anulował" ślub lub przynajmniej go ukrył.

Jon jednak stanowczo odmówił. W jednym z wywiadów powiedział: "Nie zamierzam przepraszać za to, że kocham Dorotheę. To moja decyzja i moje życie".

Burza medialna i reakcje fanów

Decyzja o ślubie wywołała lawinę komentarzy. Niektórzy fani poczuli się zdradzeni, inni gratulowali odwagi. Prasa brukowa rozpisywała się o "złamanych sercach" i "końcu marzeń" fanek. Jon Bon Jovi przyznał później, że przez kilka miesięcy czuł się osaczony przez media, które próbowały rozbić jego związek i szukały sensacji.

Mimo presji, Jon i Dorothea nie dali się wciągnąć w medialną grę. Rzadko pojawiali się razem publicznie, unikali wspólnych wywiadów i nie komentowali plotek.

Po ślubie Jon i Dorothea zamieszkali w New Jersey, z dala od Hollywood i paparazzi. Wychowali czwórkę dzieci: córkę Stephanie Rose (ur. 1993) oraz synów Jessego Jamesa Louisa (ur. 1995), Jacoba Hurleya (ur. 2002) i Romea Jona (ur. 2004). Rodzina zawsze była dla nich priorytetem. Jon wielokrotnie powtarzał, że dom i dzieci są jego "prawdziwym sukcesem", a nie platynowe płyty czy wyprzedane stadiony.

Dorothea angażowała się w działalność charytatywną, współtworząc z mężem fundację Jon Bon Jovi Soul Foundation, która pomaga bezdomnym i osobom w kryzysie. Wspólnie otworzyli restauracje Soul Kitchen, gdzie każdy może zjeść bez względu na zasobność portfela. Ich podejście do życia – skromność, praca i pomoc innym – stało się inspiracją dla wielu fanów.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Kontrole na granicy z Niemcami. Punkt kontrolny na trasie A4 gotowy
Kontrole na granicy z Niemcami. Punkt kontrolny na trasie A4 gotowy
Pościg za poszukiwanym 27-latkiem. Porzucił samochód z dziewczyną
Pościg za poszukiwanym 27-latkiem. Porzucił samochód z dziewczyną
Zatrzymany za atak na ratowników medycznych. "Wyjął nóż i zacząć grozić ratownikom"
Zatrzymany za atak na ratowników medycznych. "Wyjął nóż i zacząć grozić ratownikom"
Czworaczki, które zarobiły miliony. Ich życie było koszmarem
Czworaczki, które zarobiły miliony. Ich życie było koszmarem
Porzuciła karierę dla rodziny. Zapomniana gwiazda Hollywood
Porzuciła karierę dla rodziny. Zapomniana gwiazda Hollywood
Wyniki egzaminu ósmoklasisty. Na Pomorzu najlepsi uczniowie z Sopotu
Wyniki egzaminu ósmoklasisty. Na Pomorzu najlepsi uczniowie z Sopotu
Zginęła czy uciekła? Sekret Anastazji Romanowej
Zginęła czy uciekła? Sekret Anastazji Romanowej
Kasa z UE dla Rudy Śląskiej na odnowę terenów zielonych. To ostatni etap realizacji Traktu Rudzkiego
Kasa z UE dla Rudy Śląskiej na odnowę terenów zielonych. To ostatni etap realizacji Traktu Rudzkiego
Zbudowała prawdziwe imperium. Kobieta, która wyprzedziła epokę
Zbudowała prawdziwe imperium. Kobieta, która wyprzedziła epokę
Praca sezonowa 2025. Kogo w wakacje szukają pracodawcy i ile chcą zapłacić. W tych branżach można zarobić najwięcej
Praca sezonowa 2025. Kogo w wakacje szukają pracodawcy i ile chcą zapłacić. W tych branżach można zarobić najwięcej
Dramatyczna walka o życie mężczyzny na poczcie. Smutny finał
Dramatyczna walka o życie mężczyzny na poczcie. Smutny finał
Pseudokibice Lecha Poznań pobili pasażera w autobusie za tęczową koszulkę. Są wyroki
Pseudokibice Lecha Poznań pobili pasażera w autobusie za tęczową koszulkę. Są wyroki