Słubice: Udawał strażnika granicznego. Teraz usłyszał zarzuty
Prokuratura Okręgowa w Gorzowie postawiła zarzuty kolejnemu członkowi Ruchu Obrony Granic. Tym razem chodzi o Rafała M., który miał podszywać się pod funkcjonariusza Straży Granicznej i samowolnie kontrolować dokumenty obcokrajowców. Do zdarzenia doszło na moście granicznym w Słubicach 4 czerwca tego roku.
Udawał funkcjonariusza straży granicznej, kontrolował cudzoziemców na moście granicznym w Słubicach
Jak informuje prokuratura, Rafał M. miał wykorzystać błędne przeświadczenie ludzi znajdujących się w rejonie mostu, że jest funkcjonariuszem Straży Granicznej. 44-latek zatrzymywał osoby i kontrolował legalność ich pobytu na terenie Polski.
Leniwe z dynią i parmezanem. Ekspresowy pomysł na obiad z kluskami w roli głównej
- Rafałowi M. zarzucono, że 4 czerwca 2025 r. na moście granicznym w Słubicach dokonywał kontroli legalności pobytu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej obywateli Mozambiku i Tadżykistanu, czyli wykonywał czynności związane z funkcją funkcjonariusza Straży Granicznej, mimo że takiej funkcji w rzeczywistości nie pełnił - komentuje prokurator Mariola Wojciechowska-Grześkowiak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie.
Mężczyzna nie przyznał się do winy
Rafał M. został przesłuchany w charakterze podejrzanego. Nie przyznał się do winy i skorzystał z prawa do odmowy odpowiedzi na pytania prokuratora. Prokuratura potwierdziła, że mężczyzna nie był wcześniej karany, nie ma stałej pracy i utrzymuje się z zajęć dorywczych.
Zarzut przywłaszczenia funkcji publicznej. Grozi mu rok więzienia
Czyn Rafała M. został zakwalifikowany jako przywłaszczenie funkcji publicznej (art. 227 Kodeksu karnego). Grozi za to grzywna, kara ograniczenia wolności lub do roku pozbawienia wolności. Prokuratura planuje kolejne czynności procesowe.
Ruch Obrony Granic pod lupą śledczych z Gorzowa
To kolejna osoba związana z Ruchem Obrony Granic, która usłyszała zarzuty w gorzowskiej prokuraturze. Wcześniej - 18 sierpnia i 17 września zarzuty usłyszał Robert Bąkiewicz, lider organizacji.
Bąkiewicz był przesłuchiwany dwukrotnie. Prokuratura zarzuca mu m.in. znieważenie funkcjonariuszy, pomawianie ich, a także nakłanianie do niedopełnienia obowiązków służbowych. Do wszystkich incydentów miało dojść 29 czerwca na moście w Słubicach.
Według prokuratury, Bąkiewicz nazwał mundurowych zdrajcami, a publiczne wypowiedzi miały charakter chuligański i godziły w zaufanie do służb. Dodatkowo zamieścił w sieci wpis, w którym sugerował, że jedna z funkcjonariuszek realizuje wrogą wobec Polski politykę migracyjną.
Śledztwa dotyczące członków Ruchu Obrony Granic nadal prowadzi Prokuratura Okręgowa w Gorzowie, działająca na polecenie Prokuratury Regionalnej w Szczecinie.