Słupy: Mieszkańcy nie chcą farmy fotowoltaicznej. Inwestor: Będą strefy buforowe

Pod Tucholą ma powstać wielkopowierzchniowa elektrownia solarna. Mieszkańcy pobliskiej wsi wystąpili z petycją przeciwko inwestycji. Przedsięwzięcie jednak uzyskało zgody i wymagane opinie, budowa ma ruszyć wkrótce. Inwestor uspokaja, a burmistrz widzi się w roli mediatora.
Jedna z największych farm fotowoltaicznych w Wielkopolsce ruszyła pod PoznaniemŁączna moc farmy, która ma powstać w Bladowie pod Tucholą, to 190 MW. Spółka realizująca inwestycję przekonuje, że powstanie instalacji nie będzie miało negatywnego wpływu na środowisko
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Fot. Robert Woźniak/zdjęcie ilustracyjne
Maciej Czerniak

Farma fotowoltaiczna ma powstać kilka kilometrów od Tucholi, administracyjnie w Bladowie, jej budowie jednak sprzeciwiają się mieszkańcy Słupów, które leżą najbliżej miejsca, w którym planowana jest inwestycja.

- Jako mieszkańcy nie chcemy żyć w krajobrazie księżycowym, pozbawionym roślinności i zwierząt, otoczeni nieestetycznymi panelami, które mają być ulokowane w bliskim sąsiedztwie naszych zabudowań oraz w obrębie całej miejscowości - zaznacza Martyna Pipowska, sołtys Słupów.

Martwią się o krajobraz i oddziaływanie elektromagnetyczne

W petycji przeciwko budowie farmy czytamy, między innymi, że przedsięwzięcie "znacząco negatywnie wpłynie na otoczenie, pogorszy walory krajobrazowe i przyrodnicze wsi Słupy, które posiadają od lat swój charakter zachowaniem tradycji wsi polskiej". Ponadto mieszkańcy zaznaczają, że inwestycja ma również "wpływ na zdrowie i bezpieczeństwo", a instalacja ma charakter przemysłowy, wytwarzać będzie "hałas, wibracje" oraz pola elektromagnetyczne. A to z kolei - czytamy w petycji - "jest formą promieniowania". Z kolei "nadmiar stężenia w otoczeniu może być szkodliwy dla ludzi".

Według mieszkańców działanie elektrowni solarnej może również nieść ryzyko pożaru". Dokument przez urząd w Tucholi został dostarczony inwestorowi. Firma Ravicom PV 21 Sp. z o.o. w odpowiedzi datowanej na 15 września zapewnia, że na przedsięwzięcie uzyskano stosowne zgody i pozytywne opinie, w tym Regionalnego Dyrektora Ochrony środowiska w Bydgoszczy, Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Tucholi oraz Dyrektora Zarządu Zlewni w Chojnicach Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie.

Już w czerwcu ubiegłego roku burmistrz Tucholi wystąpił do firmy o przygotowanie raportu o oddziaływaniu na środowisko. Inwestor zapewnia, że dokument uzyskał potem pozytywne uzgodnienia "wszystkich wymienionych instytucji". W efekcie burmistrz wydał decyzję środowiskową konieczną do dalszego procedowania przyszłej budowy.

Trzydzieści metrów od cieku, siedem od lasu

Na temat zarzutu formułowanego przez mieszkańców, a odnoszącego się do przemysłowego charakteru inwestycji, Ravicom powołuje się na ustawę o odnawialnych źródłach energii, na mocy której instalacje fotowoltaiczne są definiowane jako OZE, a więc - czytamy w odpowiedzi firmy - "nie mają charakteru przemysłowego".

Mająca powstać farma znajdzie się na terenie przylegającym do Krajeńskiego Parku Krajobrazowego, jednak - jak zaznacza inwestor - jest to umiejscowienie poza obszarem Natura 2000, rezerwatami i innymi formami ochrony przyrody. Według zapewnień firmy argument o wpływie na krajobraz również jest chybiony z uwagi na to, że "dominujący charakter krajobrazu rolniczego zostanie zachowany - instalacja z paneli PV nie wprowadza elementów wyższych niż istniejące zabudowania gospodarcze, a wysokość konstrukcji nie przekracza kilku metrów".

Mają również zostać wykonane nasadzenia, między innymi z jałowca, derenia, bzu czarnego, głogu, kruszyny, leszczyny, czeremchy, kaliny i berberysu. Inwestor we wspomnianym piśmie zwraca też, m.in. uwagą na to, że zabudowa będzie się kończyła w odległości 7 metrów od krawędzi lasu i 30 m od lokalnej rzeczki, cieku Kicz. Powołuje się również na wyniki badań, z których wynika, że na istniejących już farmach fotowoltaicznych wrosła bioróżnorodność owadów.

Tadeusz Kowalski, burmistrz Tucholi dystansuje się od petycji mieszkańców. - Wiem, że część mieszkańców jest przeciwko tej budowie, zobaczymy jak sytuacja się rozwinie. Wiem, że ma odbyć się spotkanie mieszkańców z przedstawicielami firmy. Inwestor wyraża gotowość do uwzględnienia pewnych postulatów zgłaszanych przez ludzi. Jeśli zostanę na to spotkanie zaproszony, to oczywiście wezmę w nim udział, mogę być mediatorem między obiema stronami.

Wybrane dla Ciebie

Warszawa: Bus wjechał w torowisko PKP w Ursusie
Warszawa: Bus wjechał w torowisko PKP w Ursusie
Węgliniec: Wypadek. Samochód ściął przydrożne drzewa i dachował
Węgliniec: Wypadek. Samochód ściął przydrożne drzewa i dachował
Podlaskie: Przemycali papierosy balonem meteorologicznym
Podlaskie: Przemycali papierosy balonem meteorologicznym
Busko-Zdrój: Koncert w Domu Zdrojowym. Gwiazdą będzie Julia Masnicova
Busko-Zdrój: Koncert w Domu Zdrojowym. Gwiazdą będzie Julia Masnicova
Poznań: 58 lat temu zmieniono ruch tramwajowy. Funkcjonuje on do dziś
Poznań: 58 lat temu zmieniono ruch tramwajowy. Funkcjonuje on do dziś
Łódź: Nagrody dla nauczycieli z okazji Dnia Edukacji Narodowej
Łódź: Nagrody dla nauczycieli z okazji Dnia Edukacji Narodowej
Busko-Zdrój: Wykład "Właściwości lecznicze wód siarczkowych"
Busko-Zdrój: Wykład "Właściwości lecznicze wód siarczkowych"
Polacy się zbroją. Znacząco wzrosła liczba wydanych pozwoleń na broń
Polacy się zbroją. Znacząco wzrosła liczba wydanych pozwoleń na broń
Szczecinek: Jaguar i 1500 zł mandatu. Koniec jazdy dla 31-latka
Szczecinek: Jaguar i 1500 zł mandatu. Koniec jazdy dla 31-latka
Pińczów: VIII Marsz Różowej Wstążki. Wspierają walkę z rakiem piersi
Pińczów: VIII Marsz Różowej Wstążki. Wspierają walkę z rakiem piersi
Łódź: Porządki i nowości w parku Jordanka na Starym Widzewie
Łódź: Porządki i nowości w parku Jordanka na Starym Widzewie
Chełmce: Jesień Organowa. Kolejny koncert za nami
Chełmce: Jesień Organowa. Kolejny koncert za nami