Śmigłowiec TOPR awaryjnie lądował na lotniku w Nowym Targu. Doszło do usterki silnika
Biało-czerwony śmigłowiec Sokół Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego awaryjnie lądował na lotnisku w Nowym Targu. Na miejsce wysłany został zastęp strażacki w celu zabezpieczenia miejsca lądowania. Naczelnik TOPR potwierdza, że doszło do usterki silnika.
Ratownicy TOPR wraz z załogą Lotniczego Pogotowia Ratunkowego i ratownikami medycznymi od środy ćwiczyli wspólne działania. brały w nich udział dwa śmigłowce - TOPR i LPR. Ćwiczenia odbywały się w Tatrach.
W czwartek jednak Sokół TOPR wylądował na terenie lotniska Aeroklubu Nowy Targ. Na miejsce wezwany został zastęp straży pożarnej w Nowego Targu. Jak wyjaśnia Krzysztof Batkiewicz z zespołu prasowego PSP w Nowym Targu, do straży nadeszło zgłoszenie o wyjeździe do awaryjnego lądowania. - Procedura tak zakłada, że do każdego awaryjnego lądowania jest wzywana straż pożarna, by zabezpieczyć miejsce. Śmigłowiec wylądował bezpiecznie - mówi Batkiewicz.
Jan Krzysztof, naczelnik TOPR potwierdza, że doszło do usterki silnika. - Lądowanie odbyło się spokojnie. Nikomu nic się nie stało, wszyscy są bezpieczni. Teraz czekamy na mechaników, którzy zdiagnozują problem - mówi naczelnik ratowników tatrzańskich.