Spór o darowiznę w Wąsoszach. Burmistrz apeluje o czas i spokój
To był kolejny dzień dyskusji na temat przekazania w formie darowizny konińskiej fundacji parku w Wąsoszach i budynku, w którym powstaje „Osada Janaszkowo”. W miniony piątek odbyło się spotkanie zorganizowane przez radnego Marcina Nowickiego, w którym wzięli udział mieszkańcy, przedstawiciele gminy i fundacji. Niestety, emocje wzięły górę i nie udało się wtedy spokojnie porozmawiać.
Wczoraj (poniedziałek) do „Osady Janaszkowo” mieszkańców i radnych zaprosiła prezes PODAJ DALEJ – Zuzanna Janaszek-Maciaszek. Po raz kolejny podkreśliła, że darowizna ma zabezpieczyć interesy fundacji, która lada chwila zamierza rozpocząć remont dożywotnich mieszkań dla głęboko niepełnosprawnych. Inwestycja ma pochłonąć ok. 17 mln zł, z czego ponad 13 mln zł pochodzi z dofinansowania. Projekt ma być gotowy pod koniec 2026 roku.
Dzisiaj (środa) temat nieruchomości w Wąsoszach stanął na komisji Rady Miejskiej w Ślesinie. Wywołał go burmistrz Piotr Maciejewski, który odczytał petycję mieszkańców. Wskazują oni w piśmie, że są zaniepokojeni, bo nie zostali „należycie poinformowani i wysłuchani”. Ich zdaniem darowizna „może nieodwracalnie zmienić charakter miejsca”, a „działania władzy sprawiają wrażenie nieprzejrzystych”.
Radni i mieszkańcy podczas posiedzenia komisji mieli okazję zobaczyć fragment sesji z 2023 roku, kiedy jednogłośnie przyjęto zmianę warunków umowy darowizny, w tym zmianę celu na rzecz pomocy osobom z niepełnosprawnościami.
Prezes PODAJ DALEJ zaznaczyła, że cały czas fundacja chce tworzyć „Osadę Janaszkowo” wspólnie z mieszkańcami Wąsosz. Zaprosiła ich już wczoraj do pracy nad projektem rewitalizacji parku. Uruchomiła też e-mail oraz telefon, gdzie mieszkańcy mogą zgłaszać swoje pomysły.
Mieszkańcy obecni na posiedzeniu komisji ponownie podnosili, że nie są przeciwko fundacji i chcą, żeby w Wąsoszach została.
Burmistrz Piotr Maciejewski zaznaczył, że czasu nie cofnie i trzeba się zastanowić, jak ten problem teraz rozwiązać. Jego zdaniem kluczowa będzie tu opinia prawna, a później analiza wszystkich dokumentów z radnymi.
Przy okazji wyszło na jaw, że podłożem konfliktu może być polityka. Jeden z mieszkańców gminy, który bierze udział we wszystkich spotkaniach w sprawie Wąsosz, również dzisiaj zadawał pytania burmistrzowi, m.in. o cel zleconej opinii prawnej i dokument dotyczący woli marszałka co do przekazania nieruchomości fundacji.
Mariusz Krawczak, komentując słowa burmistrza, powiedział, że jest nimi zbulwersowany, a Piotr Maciejewski, pełniący funkcję publiczną, nie potrafi przyjąć krytyki i odpowiadać na pytania mieszkańców. Jego zdaniem wypowiedź burmistrza Maciejewskiego wobec mieszkańca, który nie reprezentuje żadnej partii politycznej, jest niestosowna. Podkreślił też, że sam stał się niewygodnym uczestnikiem posiedzeń, bo ma odwagę głośno mówić, co mu się nie podoba.