Spór o darowiznę w Wąsoszach. Burmistrz apeluje o czas i spokój

Zamiast krzyków i oskarżeń – próba spokojnej rozmowy. Burmistrz i ślesińscy radni, mieszkańcy Wąsosz oraz przedstawiciele Fundacji im. Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ. Wszyscy deklarują wolę współpracy, ale w tle pojawia się polityka.
Fot. LicencjodawcaFot. Licencjodawca
LM.pl

To był kolejny dzień dyskusji na temat przekazania w formie darowizny konińskiej fundacji parku w Wąsoszach i budynku, w którym powstaje „Osada Janaszkowo”. W miniony piątek odbyło się spotkanie zorganizowane przez radnego Marcina Nowickiego, w którym wzięli udział mieszkańcy, przedstawiciele gminy i fundacji. Niestety, emocje wzięły górę i nie udało się wtedy spokojnie porozmawiać.

Wczoraj (poniedziałek) do „Osady Janaszkowo” mieszkańców i radnych zaprosiła prezes PODAJ DALEJ – Zuzanna Janaszek-Maciaszek. Po raz kolejny podkreśliła, że darowizna ma zabezpieczyć interesy fundacji, która lada chwila zamierza rozpocząć remont dożywotnich mieszkań dla głęboko niepełnosprawnych. Inwestycja ma pochłonąć ok. 17 mln zł, z czego ponad 13 mln zł pochodzi z dofinansowania. Projekt ma być gotowy pod koniec 2026 roku.

Dzisiaj (środa) temat nieruchomości w Wąsoszach stanął na komisji Rady Miejskiej w Ślesinie. Wywołał go burmistrz Piotr Maciejewski, który odczytał petycję mieszkańców. Wskazują oni w piśmie, że są zaniepokojeni, bo nie zostali „należycie poinformowani i wysłuchani”. Ich zdaniem darowizna „może nieodwracalnie zmienić charakter miejsca”, a „działania władzy sprawiają wrażenie nieprzejrzystych”.

– Bierzemy pod uwagę państwa zdanie, ale musimy wszystko robić zgodnie z prawem i procedurami. Analizuję dokumenty, czekam na opinie prawników i rozmawiam z pracownikami. Mam informację od jednego z nich, że wszystko było przygotowane, żeby nieruchomość przekazać – mówił Piotr Maciejewski. – To jest trudna sprawa, dokumentów jest sporo. Chcemy zrobić wszystko, żeby zabezpieczyć gminę. Musimy wyjaśnić wszystkie wątpliwości prawne i przygotować się na każdy wariant – dodał.

Radni i mieszkańcy podczas posiedzenia komisji mieli okazję zobaczyć fragment sesji z 2023 roku, kiedy jednogłośnie przyjęto zmianę warunków umowy darowizny, w tym zmianę celu na rzecz pomocy osobom z niepełnosprawnościami.

– Intencja wszystkich rozmów była taka, żeby przekazać nieruchomość na własność fundacji i zabezpieczyć to, co chcemy tam tworzyć – podkreśliła po raz kolejny Zuzanna Janaszek-Maciaszek. – Przejęliśmy pustostan, gdzie chcieliśmy zrobić coś wyjątkowego. Zaczęliśmy od realizacji inwestycji. Umowa w tym momencie nas chroni, ale, robiąc tak dużo wysiłku, żeby zdobyć pieniądze zewnętrzne, przekazanie własności jest dla nas najważniejszą kwestią, żeby zabezpieczyć to miejsce i naszych podopiecznych. Nie rozumiemy, jak można chcieć nas skłócić z mieszkańcami – dodała.

Prezes PODAJ DALEJ zaznaczyła, że cały czas fundacja chce tworzyć „Osadę Janaszkowo” wspólnie z mieszkańcami Wąsosz. Zaprosiła ich już wczoraj do pracy nad projektem rewitalizacji parku. Uruchomiła też e-mail oraz telefon, gdzie mieszkańcy mogą zgłaszać swoje pomysły.

– To będzie unikalne miejsce w Polsce i robimy wszystko, żeby mieszkańcy mieli dostęp do parku i jeziora. Możemy się bić w piersi, że tej rozmowy nie przeprowadziliśmy, kiedy zaczęliśmy 4 lata temu rozmowy z poprzednią radą o darowiźnie. Wydawało nam się, że nasze działania są oczywiste. Teraz widzę, jak ważne jest, żeby się częściej spotykać i rozmawiać. Mamy świetną współpracę ze szkołą i OSP. Nie mam żalu do mieszkańców, którzy przyszli do nas z pretensjami, bo dostali nieprawdziwe informacje. Proszę, żebyśmy rozmawiali, jak znaleźć kompromis – mówiła Zuzanna Janaszek-Maciaszek.

Mieszkańcy obecni na posiedzeniu komisji ponownie podnosili, że nie są przeciwko fundacji i chcą, żeby w Wąsoszach została.

– Proszę radnych, żebyście znaleźli takie rozwiązanie, żeby mieszkańcy Wąsosz i fundacja byli usatysfakcjonowani. Bardzo zależy nam na tym, żebyście wzięli pod uwagę to, że raz oddana ziemia do nas nie wróci. Rozumiemy, że musicie sobie poradzić z tym, co zastaliście. Nie jest to łatwe, ale proszę o rozsądek. Może warto rozważyć dzierżawę na 40, 50 czy 60 lat, aby gmina miała swoje grunty, a pani prezes miała zabezpieczenie i pewność, że podopieczni będą mogli godnie żyć – mówiła jedna z mieszkanek.

Burmistrz Piotr Maciejewski zaznaczył, że czasu nie cofnie i trzeba się zastanowić, jak ten problem teraz rozwiązać. Jego zdaniem kluczowa będzie tu opinia prawna, a później analiza wszystkich dokumentów z radnymi.

– Prosimy o czas, żebyśmy mogli to przeanalizować. To nie jest prosta sprawa. Wasz głos jest dla nas, radnych, bardzo ważny – zwrócił się do mieszkańców Piotr Kaczmarek, przewodniczący Rady Miejskiej w Ślesinie.

Przy okazji wyszło na jaw, że podłożem konfliktu może być polityka. Jeden z mieszkańców gminy, który bierze udział we wszystkich spotkaniach w sprawie Wąsosz, również dzisiaj zadawał pytania burmistrzowi, m.in. o cel zleconej opinii prawnej i dokument dotyczący woli marszałka co do przekazania nieruchomości fundacji.

– Pan działa politycznie i nie widzi pan nic poza czubkiem własnego nosa. Rada by się zajęła tym tematem w odpowiednim czasie i żadna pana presja tego nie wywołała – powiedział podczas komisji Piotr Maciejewski.

Mariusz Krawczak, komentując słowa burmistrza, powiedział, że jest nimi zbulwersowany, a Piotr Maciejewski, pełniący funkcję publiczną, nie potrafi przyjąć krytyki i odpowiadać na pytania mieszkańców. Jego zdaniem wypowiedź burmistrza Maciejewskiego wobec mieszkańca, który nie reprezentuje żadnej partii politycznej, jest niestosowna. Podkreślił też, że sam stał się niewygodnym uczestnikiem posiedzeń, bo ma odwagę głośno mówić, co mu się nie podoba.

Wybrane dla Ciebie
Pleśna: Dziki niszczą pola uprawne
Pleśna: Dziki niszczą pola uprawne
Rzeszów: Znamy laureatów 04. Festiwalu Arcydzieł
Rzeszów: Znamy laureatów 04. Festiwalu Arcydzieł
Ruda Śląska: Kierowca busa śmiertelnie potrącił pieszego
Ruda Śląska: Kierowca busa śmiertelnie potrącił pieszego
Nowe Grądy: 37-latek położył opla na bok i zwiał do domu. Był pijany. Znaleźli też przy nim narkotyki
Nowe Grądy: 37-latek położył opla na bok i zwiał do domu. Był pijany. Znaleźli też przy nim narkotyki
Legnica: Nocny koszmar bez prądu! Lawina awarii paraliżuje powiat
Legnica: Nocny koszmar bez prądu! Lawina awarii paraliżuje powiat
Bydgoszcz: Autor muzyki do serialu "1670" odebrał w Bydgoszczy nagrodę im. Poli Negri. Zobacz zdjęcia ze spotkania z Jerzym Rogiewiczem
Bydgoszcz: Autor muzyki do serialu "1670" odebrał w Bydgoszczy nagrodę im. Poli Negri. Zobacz zdjęcia ze spotkania z Jerzym Rogiewiczem
Głogów: Błyskawiczna budowa przy Sikorskiego
Głogów: Błyskawiczna budowa przy Sikorskiego
Ostrów Wielkopolski: Jakie zapasy żywności, wody i leków trzeba zgromadzić, szykując się na blackout?
Ostrów Wielkopolski: Jakie zapasy żywności, wody i leków trzeba zgromadzić, szykując się na blackout?
Tychy: Pieszy potrącony przez autobus. Na miejsce wezwano służby
Tychy: Pieszy potrącony przez autobus. Na miejsce wezwano służby
Czy można bezpiecznie jeść mrożony chleb? Lekarka mówi, co robić, żeby chleb miał więcej korzyści zdrowotnych
Czy można bezpiecznie jeść mrożony chleb? Lekarka mówi, co robić, żeby chleb miał więcej korzyści zdrowotnych
Tort naleśnikowy z gęstym budyniem i śliwkami. To prawdziwy frykas
Tort naleśnikowy z gęstym budyniem i śliwkami. To prawdziwy frykas
Wałbrzych: Złoty pociąg wyjedzie ze ściany kamienicy. Nowy mural upamiętnia legendarny cel poszukiwaczy - zdjęcia
Wałbrzych: Złoty pociąg wyjedzie ze ściany kamienicy. Nowy mural upamiętnia legendarny cel poszukiwaczy - zdjęcia