Stłuczka w pobliżu zlotu klasyków w Bydgoszczy. Sprawca dostał mandat oraz... trzy uderzenia "z liścia"
W tym artykule:
Incydent w pobliżu zlotu klasyków w Bydgoszczy
Bydgoskie Klasyki Nocą to impreza, która z roku na rok przyciąga coraz więcej uczestników oraz coraz szerszą publiczność. 4 czerwca zlot odbywał się pod Torbydem. W trakcie imprezy na parkingu w pobliżu imprezy doszło do stłuczki.
- Kierowca audi nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i wjechał w cztery zaparkowane auta. Otrzymał mandat za spowodowanie kolizji - relacjonuje kom. Lidia Kowalska z bydgoskiej policji.
Na szczęście nikomu nic się nie stało.
- Najpierw wbił się w moją Octavię spychając na drugą Octavię, przeleciał przez pasek zieleni i zaparkował w miejscu stojącego tam BMW, uderzając na koniec w sąsiedniego Chevroleta - opisuje na Facebooku jeden z poszkodowanych.
Komentarz organizatorów
Głos w sprawie postanowili zabrać organizatorzy imprezy. Stwierdzili, że do takiego zdarzenia doszło po raz pierwszy od 2017 roku. Podkreślili również, że stłuczka miała miejsce poza terenem zlotu.
- Przyczyną był brak wyobraźni kierowcy audi, który swoją brawurą pokazał, że nie rozumie, czym są nasze spotkania. Klasyki to nie miejsce dla piratów drogowych. To przestrzeń do rozmów, wspólnego spędzania czasu i podziwiania pięknych aut, które wszyscy kochamy i szanujemy. Takie zachowania nie mogą mieć miejsca. Klasyki to nasze wspólne dobro. Jeżeli wszyscy razem będziemy dbać o bezpieczeństwo i porządek - przetrwamy. Jeśli nie, może się okazać, że to jedne z ostatnich edycji naszych spotkań - czytamy na Facebooku organizatorów.
Kara dla sprawcy kolizji
Sprawca kolizji został ukarany przez policję mandatem karnym. W internecie krąży też filmik, na którym widać, jak karę wymierza mu świadek zdarzenia: trzyma dziecko na rękach, ostro wykrzykuje podkreślając ogrom ludzi spacerujących w pobliżu kolizji i uderza go w twarz. Z relacji internautów wynika, iż niewiele brakowało, a mężczyzna z dzieckiem na rękach zostałby potrącony. Sprawca otrzymał trzy ciosy z tak zwanego "liścia". Na nagraniu słychać też głośne słowa "przepraszam" z ust kierowcy audi.