Studenci ratują drewniane dziedzictwo. Architektura pod lupą młodych z Politechniki Lubelskiej
Zamiast laptopa - miarki, zamiast sali wykładowej - wnętrze XX-wiecznego domu krytego strzechą. Tak wyglądały wakacyjne praktyki studentów drugiego roku architektury Politechniki Lubelskiej. W ramach współpracy uczelni z Muzeum Wsi Lubelskiej, młodzi architekci inwentaryzowali drewniane zabytki znajdujące się na terenie skansenu.
Źródło zdjęć: © Wikipedia | M.Bucka
AP
- Naszym zadaniem było dokładne sfotografowanie i zmierzenie budynku. Musieliśmy narysować jego rzut, określić wysokości, zobaczyć, jak wygląda więźba dachowa, jaka jest konstrukcja. Do tego opis techniczny i nota historyczna, czyli z jakiego okresu pochodzi, do czego był używany. Ocenialiśmy też stan techniczny - wyjaśnia Karolina Czarko, studentka architektury Politechniki Lubelskiej.
Zajęcia prowadzone w skansenie miały znacznie szerszy wymiar niż standardowa praktyka zawodowa.
- To była też nauka o tradycyjnych technikach ciesielskich, o drewnianej architekturze Lubelszczyzny - mówi prof. Natalia Przesmycka, kierownik Katedry Architektury, Urbanistyki i Planowania Przestrzennego Politechniki Lubelskiej. - Praca z architekturą drewnianą to coś naprawdę szczególnego. To są umiejętności, które wykraczają daleko poza to, co oferuje standardowa praktyka inwentaryzacyjna. I fakt, że studenci mogli wejść do tej części ekspozycji, która normalnie jest niedostępna dla zwiedzających, i pod okiem pracowników muzeum wykonywać precyzyjne pomiary, to wyjątkowe doświadczenie.
Największym wyzwaniem okazała się… autentyczność obiektów.
- W programach komputerowych wszystko dąży do idealnych form: prostych linii i kątów. Tutaj nic nie było proste. Te budynki były stawiane ręcznie, z drewna, każdy element jest inny. Ta naturalność i organiczność była najtrudniejsza do uchwycenia - przyznaje Karolina Czarko.
Efekty pracy studentów będą miały wymierną wartość dokumentacyjną i konserwatorską. Część opracowań została już ukończona i wkrótce trafi do zasobów muzeum.
- Cieszymy się, że współpraca przynosi wymierne efekty, zarówno dla naszej instytucji, jak i dla studentów, którzy zdobywają cenne doświadczenia w terenie - mówi Bartłomiej Bałaban, dyrektor Muzeum Wsi Lubelskiej. - Zajęcia w skansenie to nie tylko okazja do nauki w wyjątkowym, historycznym otoczeniu, ale też szansa na praktyczne zmierzenie się z wyzwaniami konserwatorskimi i architektonicznymi. Liczymy, że wspólna praca nad dokumentacją zaowocuje także przyszłymi projektami rewitalizacyjnymi. Dzięki zaangażowaniu młodych ludzi i wsparciu naukowców możliwe stanie się przywrócenie do życia tych zabytkowych budynków, które nadal czekają na swoją szansę.