Świadczenie mieszkaniowe dla funkcjonariuszy. Komu przysługuje, a komu nie?
Sejm i Senat przyjęli projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z określeniem zasad zakwaterowania funkcjonariuszy Policji, Straży Granicznej, Państwowej Straży Pożarnej, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencji Wywiadu, Służby Kontrwywiadu Wojskowego, Służby Wywiadu Wojskowego, Służby Ochrony Państwa oraz poprawy niektórych warunków pełnienia służby. Wszystko wskazuje na to, że prezydent Karol Nawrocki w najbliższych tygodniach podpisze tę ustawę.
Świadczenie mieszkaniowe wchodzi w życie
Ustawa, zaproponowana przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, wprowadza świadczenie mieszkaniowe w wysokości od 900 do 1800 złotych miesięcznie. Jego wartość będzie określana odrębnie dla każdego powiatu. To na podstawie analizy kosztów najmu mieszkania w każdym z powiatów. Wsparcie tego rodzaju miało być wypłacane od lipca 2025 roku, ale będzie wypłacane z wyrównaniem od lipca. Termin składania wniosków minie 15 grudnia.
Komu przysługuje mieszkaniówka
Pojawiają się różne, niekiedy sprzeczne, informacje dotyczące mieszkaniówki, chociażby te, komu ona przysługuje, a komu nie. Przedstawiciele Związku Zawodowego Policyjna Solidarność podają fakty. - Świadczenie mieszkaniowe przysługuje policjantowi mianowanemu na okres służby przygotowawczej oraz policjantowi mianowanemu na stałe od dnia przyjęcia do służby do dnia zwolnienia - wyjaśniają.
Krążą informacje, jakoby funkcjonariusz, który jest właścicielem albo współwłaścicielem nieruchomości albo posiada udziały w nieruchomości nabyte w ramach spadku, nie miał prawa do zakwaterowania, czyli do świadczenia mieszkaniowego.
W Policyjnej Solidarności tłumaczą: - Policjantowi wolno być właścicielem albo współwłaścicielem nieruchomości. Może on zatem kupić albo odziedziczyć dom albo mieć go podarowanym i tak samo mieszkanie. Funkcjonariusz nie może być natomiast właścicielem bądź współwłaścicielem nieruchomości nabytej w ramach tzw. mieszkania resortowego.
Komu nie przysługuje mieszkaniówka
Związkowcy rozwiewają kolejne wątpliwości. - Świadczenie mieszkaniowe nie przysługuje funkcjonariuszowi, który nabył mieszkanie od Skarbu Państwa lub jednostki samorządu terytorialnego z bonifikatą lub pomniejszeniem w cenie nabycia, a przydzielone ono zostało w trybie administracyjnym w związku z pełnioną służbą. To lokum nie przysługuje też policjantowi od dnia przyjęcia do służby do dnia ukończenia szkolenia zawodowego podstawowego. Tak samo jest w sytuacji policjanta w służbie kandydackiej.
Rozliczenia dotyczące świadczenia mieszkaniowego
Związki zawodowe poruszają również temat rozliczeń. - Mieszkaniówkę wypłaca się policjantowi, który otrzymał pomoc finansową na uzyskanie mieszkania, odprawę mieszkaniową lub ekwiwalent pieniężny w zamian za rezygnację z mieszkania z jednostki budżetowej, w tym w innych służbach, na podstawie przepisów obowiązujących przed dniem wejścia w życie ustawy pomniejszoną o 1/60 z 50 procent brutto przyznanej pomocy, odprawy, ekwiwalentu, przez kolejnych 60 miesięcy do czasu całkowitej spłaty 50 proc. oraz zwrotu w pełnej kwocie 50 proc. brutto otrzymanej pomocy, odprawy, ekwiwalentu, w ciągu 30 dni od odebrania decyzji. Wypłaca się pełną kwotę mieszkaniówki. Powyższe przepisy odnoszą się do wszystkich funkcjonariuszy, niezależnie od tego, w którym roku dostali oni pomoc finansową.
Świadczenie dla delegowanych funkcjonariuszy stanowi następną poruszaną kwestię. Policjanci przekazują: - W przypadku delegowania funkcjonariusza, mającego świadczenie mieszkaniowe, do czasowego pełnienia służby w innej miejscowości na okres nie dłuższy niż 6 miesięcy, przysługuje mu mieszkaniówka w dotychczasowej wysokości. Jeżeli tenże funkcjonariusz zostanie oddelegowany na ponad pół roku, to przysługuje mu świadczenie w takiej wysokości, jaka obowiązuje w nowym miejscu pełnienia służby.
Pytania o świadczenie mieszkaniowe
Szeregowi funkcjonariusze mają wątpliwości. - Piękny poślizg. Wnioskując po dacie upływu terminu składania wniosków, wypłaty świadczenia ruszą pewnie w 2026 roku i, znając życie, niekoniecznie już w styczniu.
Takie pytania także padają: - Dlaczego pomoc na zakup mieszkania należy oddać brutto, skoro na konto wpłynęła inna kwota, czyli netto?
- Czy w konsultacjach społecznych lub sejmowych nie było nikogo, kto zapytałby, na jakiej podstawie można wprowadzić przepis wymuszający zwrot wypłaconego dodatku na zakup mieszkania, który wypłacono, bo się należało?
Ktoś podaje swój przykład: - Od 8 lat nie brałem pieniędzy za brak mieszkania, co przy założeniu 300 zł na miesiąc daje prawie 29000 zł, więc państwo tyle na mnie zaoszczędziło. Teraz jeszcze nasza formacja będzie ode mnie chciała połowę tego, co kiedyś otrzymałem, czyli jakieś 7000 zł. Rozwiązanie powinno raczej polegać na systemie złotówka za złotówkę. Przecież ja już dawno bym spłacił to, co dostałem.