Szamotuły: Dwa pożary na polach w regionie. Płonął kombajn i zboże
Dzięki szybkiej akcji kilkunastu zastępów straży pożarnej udało się opanować sytuację i zapobiec większym stratom. Zdjęcie ilustracyjne.
Pożar kombajnu w Młodasku
W niedzielę, 20 lipca o godzinie 18:03, dyżurny Stanowiska Kierowania Państwowej Straży Pożarnej w Szamotułach otrzymał zgłoszenie o pożarze maszyny rolniczej w miejscowości Młodasko, w gminie Kaźmierz. Na miejsce natychmiast skierowano jeden zastęp z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Szamotułach oraz jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej z Bytynia, Chlewisk i Kaźmierza.
Po przybyciu na miejsce zdarzenia strażacy zastali kombajn objęty ogniem. Właściciel pojazdu próbował ugasić pożar przy pomocy gaśnicy, jednak działania te okazały się niewystarczające.
Wstydliwy zakątek w polskim mieście. Zdjęli szpecące ogrodzenie, a tam niespodzianka
Strażacy zabezpieczyli teren akcji, podali jeden prąd gaśniczy w natarciu, schłodzili karoserię pojazdu oraz dokładnie sprawdzili maszynę kamerą termowizyjną w celu wyeliminowania ukrytych zarzewi ognia.
Kolejny pożar dzień później - zboże i ściernisko w ogniu
Zaledwie dzień później, w poniedziałek 21 lipca o godzinie 12:26, odebrano zgłoszenie od dyżurnego z Nowego Tomyśla o pożarze zboża na pniu w rejonie pomiędzy miejscowościami Zakrzewko i Śliwno.
Do działań natychmiast zadysponowano zastępy OSP Duszniki i OSP Ceradz Dolny ze strony powiatu szamotulskiego, natomiast z powiatu nowotomyskiego na miejsce skierowano JRG Nowy Tomyśl, OSP Kuślin oraz OSP Głuponie.
Po przyjeździe na miejsce zastępy straży pożarnej zastały rozwinięty pożar zboża oraz ścierniska.
Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia i przystąpili do gaszenia, użyto pięciu prądów wody w natarciu na palące się obszary. Po ugaszeniu głównych ognisk przystąpiono do dogaszania pogorzeliska, by zapobiec ponownemu zapłonowi.
