Szczecin: Nowy teatr na Łasztowni z funkcją schronienia. "To kierunek, który musimy przyjąć"
Szczecin rozpoczął szeroką kontrolę miejskich schronów i miejsc ukrycia. Miasto planuje wytypować od 120 do 150 obiektów, które po modernizacji będą mogły realnie chronić mieszkańców. Jednocześnie pod nowym Teatrem Współczesnym na Łasztowni powstanie miejsce schronienia - pierwsze tego typu w nowo projektowanej inwestycji kulturalnej.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Archiwum Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Szczecin prowadzi kompleksowy przegląd miejskich schronów. W zasobie miasta znajduje się około 300 miejsc schronienia, ale obiekty są w bardzo różnym stanie technicznym.
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
- W razie "W" uruchomimy to, co będzie możliwe. Schrony muszą jednak najpierw zostać ocenione przez nadzór budowlany i straż pożarną. Zleciliśmy ekspertyzy pod kątem obowiązujących przepisów. Wybieramy te obiekty, które najłatwiej przygotować, wymagają najmniejszych nakładów i zapewniają największą efektywność, jeśli chodzi o liczbę osób, które mogą tam znaleźć schronienie - mówi Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.
Większość szczecińskich schronów pochodzi jeszcze z okresu II wojny światowej.
- Dziś środki rażenia są zupełnie inne niż wtedy. Szczecin ma dużo takich obiektów, ale dostosowanie ich do współczesnych standardów wymaga ogromnych nakładów. Potrzebujemy kilku lat, by spośród trzystu wybrać 120-150, które uda się doprowadzić do odpowiedniego stanu - dodaje prezydent.
Miasto zapowiada również, że w nowych inwestycjach miejskich będą projektowane miejsca schronienia. Tak ma być w przypadku nowego Teatru Współczesnego na Łasztowni.
- Zakładamy, że pod teatrem powstanie przestrzeń, która w razie potrzeby pozwoli części mieszkańców znaleźć schronienie. Nie będzie to schron w rozumieniu obecnych przepisów, ale bezpieczne miejsce ukrycia - wyjaśnia Krzystek.
Prezydent podkreśla, że konieczna jest zmiana prawa w skali krajowej. Jego zdaniem duże miasta powinny mieć obowiązek budowy obiektów wielorodzinnych z przestrzenią możliwą do wykorzystania jako schron.
- To standard m.in. w Finlandii. Tam wzrost kosztów budowy wynosi 2-5 procent, więc nie są to wydatki dramatycznie wysokie. Warto je ponieść, by mieszkańcy mieli blisko do takiego miejsca. Garaże podziemne mogą mieć dodatkowe wejścia ewakuacyjne i elementarną infrastrukturę sanitarną, która pozwoli przetrwać tam jakiś czas. Każdy, kto myśli o bezpieczeństwie, będzie brał to pod uwagę przy zakupie mieszkania - podkreśla prezydent Szczecina.