Szubin: "Szubińskie Powązki". Na cmentarzu przy ul. Nakielskiej uczyć się można historii Polski
Historyczny spacer pt. "Szubińskie Powązki" to jedna z wielu propozycji przygotowanych przez Muzeum Ziemi Szubińskiej w ramach projektu "Wielka historia w małym mieście". Na jego realizację placówka otrzymała grant z Muzeum Historii Polski w Warszawie. Dzięki tej inicjatywie mieszkańcy Szubina lepiej poznać mogą historię swojej miejscowości.
Ujawnia kulisy. Takie warunki stawiają menedżerowie. "Absurdalne"
Filmy, inscenizacja, wycieczki
Ogromnym echem w Szubinie i okolicach odbiła się np. inscenizacja historyczna zorganizowana przed siedzibą muzeum, a ukazująca losy mieszkańców od chwili odzyskania niepodległości poprzez II wojną światową i wkroczenie wojsk radzieckich do Szubina. Miejsce wybrano nieprzypadkowo. Bo Dom Polski, w którym działa muzeum, był niemym świadkiem wielu podniosłych, ale też dramatycznych chwil w historii miasta.
Wśród przygotowanych propozycji także projekcje filmowe, wykłady, wystawa czy też podróż historyczna po gminie zabytkowym "ogórkiem" marki Jelcz z 1985 r. wypożyczonym z Muzeum Komunikacji w Paterku. Uczestnicy tego wydarzenia odwiedzili m. in. Wąsosz, Chomętowo, Dąbrówkę Słupską, Słupy, Kołaczkowo, Rynarzewo, Zamość, Tur poznając historię tych miejsc i ludzi w nich mieszkających.
Cmentarz jakiego nie znamy
Historyczny spacer po cmentarzu przy ul. Nakielskiej pt. "Szubińskie Powązki" to kolejna propozycja z tego cyklu. Pomimo niesprzyjającej aury - było zimno i padał deszcz - zaproszenie przyjęło kilkadziesiąt osób. Przewodnikiem była Kamila Czechowska, dyr. Muzeum Ziemi Szubińskiej, którą wspierał dopowiadając niektóre szczegóły ks. dziekan Tadeusz Lesiński, proboszcz parafii p.w. św. Marcina Biskupa w Szubinie.
Przechadzkę rozpoczęto od gawędy w drewnianym kościółku pw. św. Małgorzaty, który znajduje się na terenie nekropoli. Pod jego posadzką spoczywa ppor. Józef Suplicki, żołnierz Armii Poznań.
- Józef Suplicki pierwszego dnia wojny został ciężko ranny na linii Noteci w rejonie Osieka. Przywieziono go do szpitala w Szubinie, gdzie zmarł. Pogrzeb odbył się 3 września 1939 r.- opowiadała Kamila Czechowska.
Po wyjściu z kościoła obecni dowiedzieć się mogli sporo m. in. o losach księży. Wielu z nich zginęło podczas okupacji hitlerowskiej. Na ścianie kościoła św. Małgorzaty jest tablica upamiętniająca jednego z nich - błogosławionego ks. Władysława Mączkowskiego. Miał 31 gdy zamęczony został w obozie w Dachau.
- Był on wikariuszem najpierw w nieodległych Słupach, potem trafił do parafii św. Marcina w Szubinie. Po wybuchu wojny ukrywał się przez jakiś czas u zaprzyjaźnionej rodziny Ucińskich w Smolnikach - informowała dyr. muzeum.
Ale niektórzy z represjonowanych kapłanów spoczywają na cmentarzu w Szubinie. Choćby ks. Stanisław Gałecki, który w chwili wybuchu wojny był tu proboszczem. Aresztowany w 1939 r., przeszedł przez wiele obozów, ale wrócił.
Takich opowieści wysłuchać można było podczas spaceru wiele. Dotyczyły nie tylko księży, także świeckich mieszkańców, którzy podczas II wojny światowej walczyli z okupantem i byli przez niego prześladowani.
"Szubińskie Powązki" to nie ostatni akcent projektu. W piątek 24 października muzeum zaprasza na finisaż wystawy "Wielka historia w małym mieście" i koncert patriotyczny. Start o godz. 18. Z kolei w listopadzie na szubińskim rynku otwarta zostanie wystawa plenerowa poświęcona II wojnie światowej. - Przygotowaliśmy ją w oparciu o lokalne zbiory - informuje Kamila Czechowska.