Tarnów: Kościółek na Burku z naprawionym dachem. Na zabytkowej świątyni wymieniono poszycie z gontu uszkodzone podczas lipcowej nawałnicy
Fatalne skutki wichury nad Tarnowem. Kasztan runął na kościółek na Burku
Wichura, która towarzyszyła nawałnicy, jaka przetoczyła się przez region i Tarnów - 13 lipca doprowadziła do złamania jednego z leciwych kasztanów, które rosną na placu obok zabytkowej świątyni. Zdarzenie miało miejsce w trakcie trwającego akurat odpustu w sanktuarium na Burku.
Spadające konary uszkodziły rozstawione wokół ołtarza polowego ławki i konfesjonały, a także część poszycia dachu z gontu na świątyni - od strony zakrystii.
W porządkowaniu placu kościelnego po wichurze pomogli parafianie oraz strażacy. Uszkodzony dach został doraźnie zabezpieczony plandeką. Ta chroniła świątynię przed deszczem przez blisko trzy miesiące.
- Znalezienie z dnia na dzień firmy, która podejmie się naprawy uszkodzonego dachu nie było bowiem proste - przyznaje ks. Piotr Mamak, proboszcz parafii Matki Bożej Szkaplerznej w Tarnowie.
Remont zabytkowej świątyni nad Wątokiem
Prace ostatecznie ruszyły w poniedziałek i jeszcze w tym tygodniu wszystko będzie skończone.
Uszkodzone gontowe klepki wymieniane są na nowe. Te różnią się na razie barwą, ale jak zapewniają przedstawiciele firmy Deker, niedługo nie będzie widać różnicy. Przy okazji naprawione zostały także rynny.
Kościółek na Burku wzniesiono przed 1458 r., nad potokiem Wątok. To jeden z najstarszych drewnianych kościołów w Małopolsce, znajdujący się na tzw. szlaku architektury drewnianej, a jednocześnie jeden z najcenniejszych i najchętniej odwiedzanych przez obcokrajowców obiektów sakralnych w Tarnowie.
Dwadzieścia lat temu wymienione zostały deski i gont na świątyni, a w 2017 roku przeprowadzono ich malowanie i zarazem konserwację.