To koniec pewnej ery. Legendarna stacja zniknie z anteny
Proces zamykania rozpocznie się w Wielkiej Brytanii i Irlandii, a następnie obejmie kolejne kraje – w tym Polskę. To symboliczny finał ponad 40-letniej historii stacji, która przez lata wyznaczała trendy i zmieniała sposób, w jaki młodzi ludzie słuchali muzyki.
Nowe czasy, inne przyzwyczajenia
Powodem tej decyzji są nie tylko oszczędności po restrukturyzacji koncernu, ale przede wszystkim zmiana w sposobie odbioru mediów. Dziś muzykę oglądamy głównie w internecie – na platformach streamingowych i w mediach społecznościowych, które przejęły rolę dawnej telewizji muzycznej.
Jeszcze w latach 90. MTV było synonimem młodości, stylu i buntu. Dziś teledyski są na wyciągnięcie ręki, a kultura muzyczna przeniosła się do sieci. Tradycyjny kanał, który kiedyś elektryzował miliony widzów, nie wytrzymał starcia z TikTokiem i YouTube’em.
Od „Video Killed The Radio Star” po legendy sceny
Stacja wystartowała w 1981 roku w USA, a pierwszym teledyskiem, który wyemitowano, był utwór Video Killed The Radio Star zespołu The Buggles. Symboliczny tytuł okazał się zapowiedzią nowej epoki – radia zastąpiła telewizja, a dźwięk zyskał obraz.
Przez kolejne dekady MTV była centrum muzycznego świata – to tu pojawiły się takie formaty jak MTV Unplugged, które pokazały artystów w zupełnie nowym świetle. Na antenie debiutowali Michael Jackson, Nirvana, Madonna czy Pearl Jam, a każde nowe wydanie listy przebojów było wydarzeniem.
Z telewizji do sieci
Choć kanały telewizyjne znikną, marka MTV nie kończy działalności całkowicie. Władze Paramount zapowiadają, że zostanie przeniesiona do świata cyfrowego. Nadal będą organizowane i transmitowane MTV Video Music Awards oraz Europe Music Awards – tym razem głównie w internecie.
W praktyce oznacza to, że telewizyjna rewolucja lat 80. oficjalnie dobiegła końca. MTV, które przez dekady kształtowało gusta i modę młodego pokolenia, teraz samo ustępuje miejsca nowym mediom.