Toruń: Miasto sięga po 50 mln zł z komercyjnego banku. Musi pokryć deficyt budżetowy
W sierpniu w Biuletynie Informacji Publicznej pojawiło się zaproszenie do składania ofert na udzielenie pożyczki długoterminowej. Chodziło o 50 mln zł. Miesiąc później doszło do negocjacji z bankami i wówczas ofertę złożył bank, który ostatecznie okazał się najtańszy pod względem kosztu obsługi zadłużenia.
Najkorzystniejszą propozycję złożyła Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski S.A. (PKO BP). Rzecznik prasowy prezydenta miasta zastrzega, że procedura formalna jeszcze się nie zakończyła:
Świadek podniósł alarm. Spójrzcie na nagranie ze Śląska
- Obecnie trwa przygotowywanie dokumentów niezbędnych do podpisania umowy - mówi Marcin Centkowski.
Jedynym kryterium wyboru był koszt obsługi pożyczki.
Po co miastu pożyczka?
Zgodnie z zapowiedziami ratusza, pożyczka w wysokości 50 mln zł zostanie przeznaczona na sfinansowanie tegorocznego deficytu:
- Pożyczka zostanie przeznaczona na pokrycie deficytu budżetowego roku 2025 - wyjaśnia rzecznik.
Deficyt wynika przede wszystkim z napiętego planu inwestycyjnego miasta. Jak tłumaczy rzecznik:
- Miasto chcąc się rozwijać musi inwestować. Wydatki inwestycyjne pokrywane są z dochodów majątkowych, nadwyżki bieżącej oraz środków pochodzących z pożyczek, kredytów czy emisji obligacji. Obecnie plan inwestycyjny miasta na rok 2025 wynosi ponad 493 mln zł. Dochody majątkowe, w tym dotacje inwestycyjne, środki ze sprzedaży mienia zaplanowane zostały na 302 mln zł, nadwyżka bieżąca (różnica pomiędzy dochodami bieżącymi a wydatkami bieżącymi) to 67 mln zł. Jak widać środki te nie pokrywają wszystkich potrzeb inwestycyjnych, dlatego też Gmina pozyskuje środki na ich finansowanie z pożyczki długoterminowej.
Zgodę na zaciągnięcie kredytu wydała Regionalna Izba Obrachunkowa. RIO zgodziła się na powiększenie zadłużenia, bo Toruń spełnił formalne wskaźniki. Nowy dług mieści się w limitach zapisanych w budżecie i wieloletniej prognozie finansowej, przychody zaplanowane na 2025 pokrywają deficyt i rozchody, a relacja długu do dochodów (ok. 56 proc. dochodów ogółem i 68 proc. dochodów własnych) pozostaje w granicach uznanych za bezpieczne. Skład orzekający stwierdził, że - przy założonej nadwyżce operacyjnej i harmonogramie spłat - pożyczka nie powinna zagrozić płynności finansowej miasta ani realizacji jego zadań.
Co ciekawe, kwota kredytu odpowiada sumie, jaką miasto uzyskało w niedawnym przetargu na sprzedaż działek przy ul. Grudziądzkiej.
Oprocentowanie i koszt pożyczki
Pożyczka będzie oprocentowana zmienną stopą procentową, uzależnioną od rynkowej stawki WIBOR 3M. Obecnie WIBOR 3M wynosi 4,23 proc. Do tego dochodzi marża banku: 0,27 proc. (z możliwością zmiany co 3 lata). Łącznie daje to na dziś oprocentowanie na poziomie 4,5 proc. w skali roku.
Spłata pożyczki została rozłożona na lata 2026-2045. Przy założeniu, że w latach 2027-2045 stawka WIBOR 3M utrzyma się na poziomie 3,5%, a marża pozostanie na poziomie 0,27 proc., szacunkowy łączny koszt obsługi kredytu (czyli suma odsetek) wyniesie około 23 mln zł.
Źródłem spłaty pożyczki mają być wpływy z podatków lokalnych i udziału w podatkach dochodowych.