Toruń: Nowe osiedle w północny miasta. Zapowiada się bój o działki

Przypomnijmy, że w lipcu Rada Miasta Torunia zadecydowała - na wniosek prezydenta Pawła Gulewskiego - o wystawieniu na sprzedaż 17 działek przy ulicy Grudziądzkiej 161b, 163, 163a, 165a i 165b. Pogrupowane zostały w pięć kompleksów parceli. Ich powierzchnia w sumie to 4,2332 hektara. Zgodnie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, trzy z nich przeznaczone są pod usługi i zabudowę mieszkaniową wielorodzinną, dwa - tylko pod usługi.

Przetargi, w których będzie można kupić kompleksy nieruchomości przy Grudziądzkiej, Urząd Miasta Torunia zaplanował na wtorek 18 listopada. W środę 12 listopada minął termin wpłacania wadiów, co jest warunkiem uczestnictwa w licytacjach. W jakim stopniu został spełniony? Innymi słowy - jakie jest zainteresowanie nieruchomościami przy Grudziądzkiej?

Nie ma chętnych na jeden z pięciu kompleksów działek. To teren o powierzchni około hektara, z ceną wywoławczą 16 milionów złotych, przeznaczony pod usługi i tzw. mieszkaniówkę.

Trzech i dwóch chętnych jest na kompleksy o podobnym przeznaczeniu przy - odpowiednio - Grudziądzkiej 163a (1,5 ha z ceną wywoławczą 25 mln zł) oraz przy Grudziądzkiej 163 (1,3 ha, 22 mln zł).

Większe zainteresowanie wywołały jak na razie nieduże nieruchomości pod inwestycje wyłącznie usługowe. Trzech chętnych jest na tę przy Grudziądzkiej 161b, a czterech - przy Grudziądzkiej 165a. Ich ceny wywoławcze to - odpowiednio - 2,1 mln zł i 1,3 mln zł.

Jeśli zainteresowanie czterema kompleksami działek przy Grudziądzkiej potwierdzi się w przetargach i ich ceny wywoławcze zostaną podbite o co najmniej jedno postąpienie (nie może być ono niższe niż 1 procent ceny wywoławczej z zaokrągleniem w górę do pełnych dziesiątek złotych), to do budżetu Torunia z ich sprzedaży wpłynie sporo ponad 50 mln zł. Oczywiście rywalizacja o nieruchomości i podbijanie stawek oznacza większe wpływy.

Z przetargami i perspektywą budowy osiedla przy Grudziądzkiej duże nadzieje wiąże prezydent Gulewski. Przedstawiał ją jako ekwiwalent za rezygnację z planów realizacji takiej inwestycji na Winnicy. Efektem tego było szybkie przygotowanie nieruchomości do sprzedaży. Na początku obecnego roku z Grudziądzkiej wyprowadzili się przedsiębiorcy, wynajmujący tu od lat powierzchnie od miasta pod różnego rodzaju działalność gospodarczą. Dodajmy, że samorząd Torunia przejął nieruchomości w 1991 roku, po wyprowadzce z nich jednostki Armii Radzieckiej.

Także w tym roku, w ramach przygotowań do sprzedaży nieruchomości, rozebrane zostały znajdujące się tu budynki. Nieco wcześniej dwa z nich, opustoszałe, spłonęły, najprawdopodobniej za sprawą podpalaczy.

Obecnie cały kompleks przy Grudziądzkiej jest bez zabudowy. Nie ma już tu także nawierzchni z kamiennej kostki na 800-metrowym placu, znajdującym się niegdyś przy największym, nieistniejącym już, charakterystycznym obiekcie magazynowym. Zniknęły również bramy w ogrodzeniu nieruchomości wystawionej na sprzedaż. Można tu bez problemu wejść. Gdy zajrzeliśmy na teren przy Grudziądzkiej, kręcił się tam mężczyzna próbujący wykopać z ziemi kable - zapewne w celu sprzedaży ich w skupie złomu.

Warto dodać, że na terenie po jednostce Armii Radzieckiej przy ulicy Grudziądzkiej wizja nowych osiedli mieszkaniowych w północnym Toruniu się nie kończy. Prezydent Gulewski widzi je także na pobliskim terenie tzw. pięciobazy. To obszar między ulicami Grudziądzką, Legionów i Wielki Rów, zajmowany obecnie między innymi przez Miejski Zakład Komunikacji i Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania. Nazwany został "Nowe Koniuchy".

Trwa już procedura opracowania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru. Zapisy w tym dokumencie pozwolą na inwestycje mieszkaniowe i usługowe na "Nowych Koniuchach". Wcześniej oczywiście wyprowadzą się z nich obecni użytkownicy nieruchomości.

W kwestii zapisów w planie dla "Nowych Koniuchów" Miejska Pracownia Urbanistyczna przyjmuje wnioski - do 25 listopada. Na sobotę 22 listopada zaplanowano spotkanie informacyjne. Rozpocznie się o godzinie 10 przy wjeździe do zajezdni autobusowej przy ulicy Legionów. W programie spotkania jest przejazdem autobusem po terenie objętym projektem planu.