Tragiczne odkrycie w Lubuskiem. Ciało znalezione w spalonym samochodzie
Ciało wśród zgliszczy
Zgłoszenie o porzuconym i spalonym aucie wpłynęło do zielonogórskiej policji drugiego lipca w godzinach popołudniowych. Gdy na miejsce przyjechały służby, makabryczne przypuszczenia potwierdziły się.
- Wewnątrz wraku spalonego samochodu znajdowało się zwęglone ciało - mówi młodszy aspirant Anna Baran z zielonogórskiej policji.
Na miejscu makabrycznego odkrycia przez kilka godzin pracowali technicy kryminalistyki i prokurator, który nadzorował szczegółowe oględziny pojazdu oraz otoczenia.
Jak doszło do tragedii?
Na razie trwa przede wszystkim ustalanie tożsamości osoby, której zwęglone zwłoki odkryto w spalonym samochodzie. Policja wie już do kogo należał pojazd, ale wciąż nie wiadomo, czy ciało znalezione w środku należy do właściciela auta.
- Ciało zostało zabezpieczone do sekcji zwłok. Wiemy już, że to mężczyzna. Czekamy na dokładne wyniki badań, które mogą rzucić więcej światła na okoliczności tej tragedii. Przedmiotem postępowania będzie również wyjaśnienie, co było przyczyną pożaru. Na ten temat musi wypowiedzieć się między innymi biegły z zakresu pożarnictwa - mówi Ewa Antonowicz z Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.
Na tym etapie postepowania śledczy nie wykluczają żadnej możliwej wersji wydarzeń. Sprawdzają zarówno scenariusz tragicznego wypadku, jak i potencjalnego przestępstwa.