Tragiczne zdarzenie w Ciechocinku. 27-latka zatrzymana na S5 podejrzana o zabójstwo partnera

Policjanci z Czerniejewa zatrzymali w czwartek, 15 maja, około godziny 17:30, na drodze ekspresowej S5 pojazd, którym poruszała się 27-letnia kobieta. Mieszkanka Ciechocinka była poszukiwana w związku z podejrzeniem zabójstwa swojego 25-letniego partnera. W samochodzie znaleziono nóż, który został zabezpieczony jako potencjalny dowód w sprawie. Kobieta została przekazana funkcjonariuszom z Aleksandrowa Kujawskiego, którzy wraz z prokuraturą prowadzą śledztwo.
Tragiczne zdarzenie w Ciechocinku. 27-latka zatrzymana na S5 podejrzana o zabójstwo partneraTragiczne zdarzenie w Ciechocinku. 27-latka zatrzymana na S5 podejrzana o zabójstwo partnera
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Redakcja Polska Press
Hanna Komorowska-Bednarek

Według komunikatu opublikowanego przez Komendę Powiatową Policji w Aleksandrowie Kujawskim, funkcjonariusze zostali powiadomieni w czwartek o możliwym tragicznym zdarzeniu w jednym z mieszkań w Ciechocinku. Po wejściu do lokalu mundurowi odnaleźli ciało 25-latka. Mężczyzna miał liczne rany wskazujące, że mógł paść ofiarą przestępstwa.

— Policjanci przeprowadzili oględziny miejsca zbrodni, przesłuchali świadków oraz zabezpieczyli dowody przestępstwa — informują śledczy.

W wyniku intensywnych działań operacyjnych ustalono, że związek ze śmiercią mężczyzny może mieć jego partnerka. Kryminalni szybko odkryli, że kobieta może przebywać na terenie województwa wielkopolskiego. Dzięki współpracy z funkcjonariuszami z Gniezna udało się ustalić jej miejsce pobytu i zatrzymać ją zaledwie trzy godziny po zgłoszeniu.

Do zatrzymania doszło na terenie powiatu gnieźnieńskiego. 27-latka była wówczas w samochodzie, w którym policjanci znaleźli nóż mogący mieć związek ze zbrodnią.

W najbliższych godzinach kobieta ma zostać doprowadzona do Prokuratury Rejonowej w Aleksandrowie Kujawskim, gdzie zostanie przesłuchana. Śledczy zapowiadają, że prawdopodobnie usłyszy zarzut zabójstwa.

Za ten czyn grozi jej kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Wybrane dla Ciebie

Nieprzytomna kobieta w autobusie w Jaworznie. Nikt nie zareagował
Nieprzytomna kobieta w autobusie w Jaworznie. Nikt nie zareagował
Kolorowo i błyszcząco w Lublinie. Trwa Giełda Minerałów i Biżuterii "Skarby Ziemi”
Kolorowo i błyszcząco w Lublinie. Trwa Giełda Minerałów i Biżuterii "Skarby Ziemi”
850 twardzieli biegło w Ćwierćmaratonie Komandosa w Słupsku. Byliśmy z wami
850 twardzieli biegło w Ćwierćmaratonie Komandosa w Słupsku. Byliśmy z wami
Kwiatowymiana w Tarnobrzegu przyciągnęła miłośników zieleni. Rośliny poszły w dobre ręce
Kwiatowymiana w Tarnobrzegu przyciągnęła miłośników zieleni. Rośliny poszły w dobre ręce
Katowicki Festiwal Biegowy im. Jerzego Kukuczki przyciągnął na Muchowiec tłumy miłośników biegania
Katowicki Festiwal Biegowy im. Jerzego Kukuczki przyciągnął na Muchowiec tłumy miłośników biegania
Mazowieckie. Mefedron i amfetaminę ukrywał w odkurzaczu. W sądzie mówił, że znalazł je w lesie
Mazowieckie. Mefedron i amfetaminę ukrywał w odkurzaczu. W sądzie mówił, że znalazł je w lesie
Powstał wirtualny bliźniak sopockiego molo. Model 3D ma pomóc w zarządzaniu obiektem
Powstał wirtualny bliźniak sopockiego molo. Model 3D ma pomóc w zarządzaniu obiektem
Wypadek na ul. Kilińskiego w Łodzi. Kierowca uciekł
Wypadek na ul. Kilińskiego w Łodzi. Kierowca uciekł
Carpathia Karate Cup 2025 na Podpromiu. Walczy ponad 600 karateków
Carpathia Karate Cup 2025 na Podpromiu. Walczy ponad 600 karateków
Częstochowa walczy o dworzec. Protest przed gmachem głównym. Społecznicy: "To nie modernizacja, to destrukcja"
Częstochowa walczy o dworzec. Protest przed gmachem głównym. Społecznicy: "To nie modernizacja, to destrukcja"
Wielki eksperyment pod Poznaniem. Ruszyła jedna z największych farm fotowoltaicznych w Wielkopolsce
Wielki eksperyment pod Poznaniem. Ruszyła jedna z największych farm fotowoltaicznych w Wielkopolsce
123-letnia kamienica przy ul. Lubartowskiej jest do kupienia. Chętni muszą zapłacić miliony
123-letnia kamienica przy ul. Lubartowskiej jest do kupienia. Chętni muszą zapłacić miliony