Tragiczny poranek nad lubuskim jeziorem Niesłysz. Nie żyje 39-latek
W sobotę (5 lipca) około godziny 7.30 świadkowie widzieli, jak mężczyznę zostawiając swoje rzeczy na brzegu, wchodzi do wody. Kiedy uświadomili sobie, że długo nie wraca, wezwali służby.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Jarosław Jakubczak
Michał Korn
Na miejsce dotarła m.in. policja, pogotowie ratunkowe i straż pożarna. Poszukiwanego 39-latka znaleźli nurkowie. Po wydobyciu mężczyzny na brzeg ruszyła walka o jego życie. Niestety, mimo blisko godzinnej reanimacji jego życia nie udało się uratować.
Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
Lubuska policja przypomina o rozsądku i bezpieczeństwu nad wodą. Starajmy się wybierać jeziora i kąpieliska nadzorowane przez ratowników wodnych. Chwila nieuwagi, skurcz, czy zasłabnięcie wystarczy, aby w jednej sekundzie znaleźć się w śmiertelnym niebezpieczeństwie.
- Pamiętaj, nie widzisz dna, nie płyń! Nie znasz swoich możliwości, nie przekraczaj swoich granic. Wybierając się na urządzenia służące do pływania, takie jak kajaki, SUP-y, łódki czy rowerki wodne, zawsze pamiętajcie, aby mieć ze sobą kamizelkę ratunkową. To mały wysiłek, który może uratować Wam życie - informują funkcjonariusze.