Tragiczny wypadek na A1. Zginęła rodzina z Myszkowa, w tym dziecko. Sprawca stanie przed sądem
Rodzina z Myszkowa zginęła w wypadku na autostradzie A1
16 września 2023 roku doszło do tragicznego wypadku. Trzyosobowa rodzina z Myszkowa - Patryk, Martyna oraz ich 5-letni syn Oliwier wracali z wakacji. Rodzina minęła już Łódź, a do domu pozostało zaledwie półtorej godziny jazdy. Na wysokości Sierosławia (powiat piotrkowski) nagle, z tyłu ich pojazdu, pojawiło się czarne bmw serii 8, pędzące z ogromną prędkością. Doszło do zderzenia. Kia odbiła w bok na bariery i stanęła w płomieniach. Wszyscy zginęli.
Zdaniem rekonstruktorów z firmy Crashlab.pl, Sebastian M. pędził swoim samochodem z prędkością 315 km/h. Wkrótce po zdarzeniu Sebastian M. wyjechał do Niemiec, a następnie przez Turcję dostał się do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Wobec ucieczki podejrzanego, Sąd Rejonowy w Piotrkowie Trybunalskim wydał na wniosek prokuratora postanowienie o jego tymczasowym aresztowaniu na okres 30 dni. Sebastian M. był następnie poszukiwany na podstawie tzw. czerwonej noty Interpolu i został zatrzymany w Dubaju przez lokalną policję przy wsparciu polskiej Specjalnej Grupy Poszukiwawczej.
Intensywne działania polskiej prokuratury w ramach procedury ekstradycyjnej doprowadziły do uznania przez Sąd Apelacyjny w Dubaju ekstradycji Sebastiana M. za dopuszczalną. Sąd Najwyższy Zjednoczonych Emiratów Arabskich odrzucił odwołanie Sebastiana M. i potwierdził dopuszczalność ekstradycji. 15 maja 2025 roku ostateczną zgodę na ekstradycję wydał Minister Sprawiedliwości ZEA, co zakończyło procedurę ekstradycyjną. Był to pierwszy przypadek ekstradycji obywatela polskiego z tego państwa.
Sebastian M. wkrótce stanie przed sądem
Sebastian M. został sprowadzony do Polski 26 maja 2025 roku w godzinach wieczornych i wprost z lotniska w Warszawie przewieziono go do jednego z aresztów śledczych na terenie Śląska.
27 maja 2025 roku Sebastiana M. doprowadzono do Prokuratury Okręgowej w Katowicach, gdzie prokurator ogłosił mu zarzut spowodowania wypadku drogowego ze skutkiem śmiertelnym. Zdaniem biegłych sprawcą zdarzenia był wyłącznie zatrzymany mężczyzna. - Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i złożył ogólnikowe wyjaśnienia - informuje prok. Izabela Knapik z Prokuratury Okręgowej w Katowicach.
Jak tłumaczy, zabezpieczenie prawidłowego toku postępowania wymagało stosowania wobec podejrzanego izolacyjnego środka zapobiegawczego. Z tego powodu prokurator wystąpił do właściwych sądów najpierw o utrzymanie tymczasowego aresztu, a następnie o dalsze stosowanie tego środka zapobiegawczego. Sądy przychyliły się do wniosków prokuratora.
Za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. 10 lipca 2025 roku – prokurator 1 Wydziału Śledczego skierował do Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim akt oskarżenia przeciwko Sebastianowi M.