Trwa rozbiórka śląskiego klubu. Opuszczają go kolejne legendy, a przyszłość stoi pod wielkim znakiem zapytania
GKS Jastrzębie utrzymał się w II lidze, ale teraz traci kolejnych ważnych piłkarzy i nie ma trenera. Przyszłość borykającego się z kłopotami finansowymi jastrzębskiego klubu jest wielką niewiadomą.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Michał Czajka
Jacek Sroka
Trwa rozbiórka GKS Jastrzębie. Opuszczają go kolejne legendy
GKS Jastrzębie opuszczają kolejne legendy. Po bramkarzu Grzegorzu Draziku, który grał w jastrzębskim klubie przez 13 lat, rozstał się z nim także Ukrainiec Farid Ali występujący na stadionie przy ul. Harcerskiej od 2016 roku.
- Po 9 latach przyszedł czas i na mnie – musiałem podjąć jedną z najtrudniejszych decyzji w moim życiu. Przeżyliśmy razem wiele – były piękne momenty, awanse, utrzymania w sytuac-jach, gdy nikt już w nas nie wierzył. Ale GieKSa walcząca zawsze potrafiła zwyciężać! Były też trudniejsze chwile – zaliczyliśmy spadek z I do II ligi. Nie zawsze było kolorowo, ale nigdy nie zabrakło zaangażowania. Zawsze walczyliś-my – ja i cała drużyna – za ten klub, za GKS! Wierzyłem do końca, że sytuacja w klubie się poprawi. Chciałem zostać i dalej reprezentować najpiękniejsze barwy na świecie. Ale życie zmusiło mnie do tego, by poszukać stabilizacji gdzie indziej. Nie mogę mówić o wszystkim, ale wielu z Was wie, że drużyna od 3 (a zaraz 4) miesięcy nie otrzymała wypłat. Przyszłość klubu stoi pod znakiem zapytania - napisał Ali na swoim FB.
Poza Drazikiem i Alim z GKS Jastrzębie rozstali się także Paweł Baranowski, Karol Fietz, Konrad Kargul-Grobla, Szymon Kiebzak i Oskar Paprzycki. Z klubu odszedł też trener Petar Stuhar wraz z całym swoim sztabem. Słowak wiosną utrzymał drużynę w II lidze odnosząc w 16 tegorocznych meczach 8 zwycięstw. GKS jutro ma zacząć przygotowania do sezonu, ale jego skład i przyszłość jest wielką niewiadomą.